Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderczy finisz podkarpackiej czwartej ligi. Mecze co trzy dni

Gdzegorz Lipiec
Trener Stali Nowa Dęba Andrzej Majdański będzie dawał w następnych spotkaniach więcej szans gry młodym i zdolnym juniorom. Matematycznie Nowa Dęba spadła już do „okręgówki”.
Trener Stali Nowa Dęba Andrzej Majdański będzie dawał w następnych spotkaniach więcej szans gry młodym i zdolnym juniorom. Matematycznie Nowa Dęba spadła już do „okręgówki”. Krzysztof Nowaliński
To, że Wólczanka Wólka Pełkińska wywalczy sobie awans było tak naprawdę tylko kwestią czasu. Drużyna Grzegorza Sitka jest zdecydowanie najlepszą i najrówniej grającą ekipą w podkarpackiej czwartej lidze i w pełni na ten sukces sobie zasłużyła. Mecz z Igloopolem, po którym można było świętować, wyglądał jednak tak, jakby piłkarze z Wólki Pełkińskiej na siłę chcieli sobie utrudnić zadanie. Mecz kończyli w „9”, ale ostatecznie wygrali, a po tym mogli otwierać szampany.

Sportowy raport, niedziela 21 maja

W sporcie już tak jest, że skoro jedni mogą się cieszyć, to ktoś inny musi się smucić. Matematyczne szanse na utrzymanie straciła Stal Nowa Dęba, a tym samym dołączyła do Startu Pruchnik. Los pozostałych drużyn nie do końca zależy już od nich. Jeśli bowiem z trzeciej ligi spadnie Cosmos Nowotaniec, to czwartą ligę opuści pięć drużyn. Na ten moment tak właśnie wygląda sytuacja, a więc Stal Gorzyce i Czarni Jasło znaleźli się w ekstremalnie trudnym położeniu. Jaślanie grali mecz o życie z Orłem Przeworsk i go przegrali. W Przeworsku się cieszą, ale aby nie oglądać się na innych trzeba zająć 13. miejsce, a do zajmujących tę pozycję Błękitnych (38 punktów), Orzeł traci dwa oczka. 40 punktów ma natomiast Igloopol, a więc i „Morsy” nie mogą czuć się zbyt komfortowo. Lekki oddech po wygraniu w Ropczycach złapał natomiast LKS Pisarowce, ale wciąż musi zachowywać czujność.

Wspomnianym wyżej drużynom nie pozostaje nic innego, jak walczyć do końca sezonu, a także z całych sił kibicować Cosmosowi. Dlatego też środowa seria spotkań jest tak ważna. Kto z kim zagra? Z punktu widzenia fanów z północy województwa najciekawiej będzie w Nisku. Tam miejscowy Sokół zagra ze Stalą Gorzyce. Drużyna Dariusza Dula nie poddaje się i wie, że aby jeszcze myśleć o utrzymaniu musi wygrać w Nisku. Z kolei Sokół jest w czubie tabeli, nie gra o awans, a trener Artur Lebioda musi rotować składem, bo jego drużynę czekają pracowite dni. W weekend kolejne czwartoligowe spotkanie, a w środę, 31 maja, półfinał Pucharu Polskie na szczeblu Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej. Ten mecz rozpocznie się o godzinie 17.

Zdegradowana już Stal Nowa Dęba wybiera się do Przeworska na spotkanie z miejscowym Orłem. Trener Andrzej Majdański podkreśla, że teraz szansę będą dostawać także juniorzy. - Trzeba dawać szansę gry młodszym zawodnikom. Tak jak bramkarz Marcin Maliborski, który bronił w ostatnim spotkaniu. W każdym kolejnym spotkaniu gramy o trzy punkty, tak aby dać trochę radości naszym kibicom - mówi Andrzej Majdański. Ewentualna wygrana Stali nad Orłem sprawi, że zespół z Przeworska będzie miał kłopoty. Dwa spotkania tej kolejki zostały przełożone na 31 maja, dlatego nie będzie w środę hitu czwartej ligi, czyli meczu lidera z Wólki Pełkińskiej z wiceliderem z Boguchwały.

31. kolejka: Rzemieślnik Pilzno - LKS Pisarowce, Piast Tuczempy - Błękitni Ropczyce, Głogovia Głogów Małopolski - KS Wiązownica, w Zaczerniu, Igloopol Dębica - Wisłok Wiśniowa, Start Pruchnik - Czarni 1910 Jasło, Orzeł Przeworsk - Stal Nowa Dęba, Sokół Nisko - Stal Gorzyce, Polonia Przemyśl - Sokół Sieniawa, Izolator Boguchwała - Wólczanka Wólka Pełkińska - przełożone na 31 maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie