Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motycze Poduchowne. O krok od tragedii. Audi uderzyło w dom! (zdjęcia)

Marcin RADZIMOWSKI
Audi staranowało słupki oraz siatkę ogrodzenia a następnie wylądowało na ziemi i sunąc po niej pokonawszy kilkadziesiąt metrów uderzyło w dom.
Audi staranowało słupki oraz siatkę ogrodzenia a następnie wylądowało na ziemi i sunąc po niej pokonawszy kilkadziesiąt metrów uderzyło w dom. Marcin Radzimowski
Chwile grozy przeżyła w piątek rodzina mieszkająca w miejscowości Motycze Poduchowne (powiat tarnobrzeski), kiedy nagle samochód osobowy staranował ogrodzenie ich posesji a następnie uderzył w dom.

[galeria_glowna]

Motycze Poduchowne. O krok od tragedii. Audi uderzyło w dom! (zdjęcia)
Marcin Radzimowski

(fot. Marcin Radzimowski)

- Kilka minut wcześniej w tym miejscu w ogrodzie bawiły się córki, nawet nie chcę myśleć, co mogło się stać - mówi pani Nina, właścicielka domu.

Było kilka minut po godzinie 16, gdy służby ratownicze zostały zaalarmowane o dość nietypowym wydarzeniu. Jako pierwsi na miejsce dotarli strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej w Gorzycach, skierowani przez dyspozytora straży pożarnej z Tarnobrzega. To oni właśnie prowadzili pierwsze działania ratownicze, na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie odniósł obrażeń.

- Myślałem, że zbliża się burza i zagrzmiało. Później okazało się, że to samochód wjechał w dom. Ogrodzenie zniszczone, elewację domu też trzeba będzie naprawić - rozkłada ręce pan Mariusz, właściciel.

Widoczne na poboczu lokalnej drogi ślady i przebieg kolizji świadczą o tym, że kierujący audi 27-letni mieszkaniec Motycza Poduchownego jechał najprawdopodobniej z nadmierną prędkością. W tym miejscu obowiązuje ograniczenie do 50 kilometrów na godzinę.

Jak doszło do zdarzenia? Jadący prostym odcinkiem drogi samochód w pewnej chwili zjechał na prawe pobocze a następnie uderzył przednimi kołami w leżące tam betonowe płyty. Efekt był taki, że samochód wyrzuciło pół metra do góry i audi nie zmieniając kierunku "lotu", staranowało słupki oraz siatkę ogrodzenia a następnie wylądowało na ziemi i sunąc po niej pokonawszy kilkadziesiąt metrów uderzyło w dom.

Audi zostało uszkodzone, na szczęście jadący nim 27-latek wyszedł bez szwanku. Obrażeń nie odniósł także nikt z domowników, choć mogło dojść do tragedii.

- Kilka minut wcześniej w tym miejscu w ogrodzie bawiły się córki, nawet nie chcę myśleć, co mogło się stać - mówi pani Nina, właścicielka domu.

Kierowca był trzeźwy, za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym ukarany został mandatem karnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie