W poniedziałek mieszkańcy Tarnobrzega stali i przytupywali w miejscu niecierpliwie wypatrując autobusu. Kłopoty mieli zarówno kierowcy Miejskiej Komunikacji Samochodowej, jak i ich koledzy z Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej, którzy wożą między innymi uczniów z pobliskich miejscowości do tarnobrzeskich szkół.
PORANNY PROBLEM
- Stałam po godzinie 8 chyba z dwadzieścia minut w oczekiwaniu na MKS linii BNiestety, nie doczekałam się i postanowiłam pójść do pracy na piechotę - mówi pani Izabela z Tarnobrzega, która zadzwoniła do naszej redakcji.
Problemy z dojazdem mieli również pasażerowie korzystający z autobusów tarnobrzeskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej. Z tą różnicą, że wszystkie wyjechały na trasę, lecz były spóźnione od 15 do 30 minut.
STARSZE AUTOBUSY NIE DAJĄ RADY
Jak się dowiedzieliśmy od władz Miejskiej Komunikacji Samochodowej, największy kłopot jest z autobusami, które jeżdżą po tarnobrzeskich ulicach już od kilkunastu lat.
- Przy minus 28 stopniach Celsjusza nasze najstarsze pojazdy odmawiają posłuszeństwa - tłumaczy Dariusz Dziadkiewicz, prezes Zarządu Przedsiębiorstwa Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Tarnobrzegu. - Najgorzej jest rano, kiedy trzeba rozgrzać pojazd. Wiem, że w poniedziałek nie wyjechał jeden autobus linii numer 1 o godzinie 5.50. W miarę upływu dnia jest jednak coraz lepiej.
Dariusz Dziadkiewicz dodaje również, że w każdym autobusie MKS uruchomione są dmuchawy ogrzewcze, dzięki którym pasażerowie nie powinni zmarznąć w trakcie jazdy autobusem.
MROZI DO ŚRODY
Srogie mrozy utrzymają się jeszcze w naszym regionie do środy. Temperatura maksymalna będzie dochodzić w ciągu najbliższej doby do minus 22 stopni. Miejscami przy gruncie temperatura może spaść aż do minus 28 stopni. Mróz powoli zacznie ustępować od środy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?