Na cmentarzu komunalnym
Na cmentarzu komunalnym w Stalowej Woli, który bliski jest wypełnienia grobami, prezydent zapowiedział likwidację starych grobów pozbawionych opieki, ale skończyło się na ostrzeżeniach, bo znalazły się rodziny, które uregulowały formalności. Na tym cmentarzu jest 12 tysięcy nagrobków, pochowanych jest tu 17 tysięcy osób.
- Cmentarz rozwadowski jest starszy od lwowskiego cmentarza łyczakowskiego - zapewnia Grażyna Lewandowska interesująca się historia i pisząca monografię o rozwadowskim "mieście umarłych". Najstarsze nagrobki są z połowy dziewiętnastego wieku.
To miejsce pochówków jest już wypełnione i chowa się tu zmarłych do grobów już istniejących. W ubiegłym roku wybuchła afera, kiedy Zakład Pogrzebowy Pro Morte, administrujący cmentarzem, wybudował piwniczki na dwa grobowce, co inspektor nadzoru budowlanego uznał za niezgodne z prawem. Zostały rozebrane. Cmentarz ma być powiększony, o co zabiega parafia, która chce na ten cel przeznaczyć swoją działkę.
Administrator cmentarza Sławomir Marczewski, mający upoważnienia proboszcza parafii Matki Bożej Szkaplerznej, zapewnia, że przy likwidacji grobów zachowane będą wszystkie procedury, które zapewnią pochowanym tam bezimiennym szczątkom godny pochówek i spoczywanie. - Szczątki zostaną zakopane metr głębiej od miejsca, gdzie teraz leżą, a w miejscu zniszczonego przez czas nagrobka zostanie wybudowany nowy, z tablicą informującą, kto tu został pochowany przed wielu laty, aby pamięć o tej osobie nadal trwała - mówi. Jeśli będą znane nazwiska osób pochowanych, to fakt zakopania ich głębiej na likwidowanym grobie będzie zapisany w księdze parafialnej.
Niestety, w miejsce kamiennych nagrobków z piaskowca, które mają swój niepowtarzalny urok, powstanie na pewno nagrobek z granitu. A to już nie będzie to. Tylko niektóre niszczejące stare nagrobki na rozwadowskim cmentarzu mają szansę na przetrwanie, jeśli zajmie się nimi stowarzyszenie odnowy cmentarza, które w dzień Wszystkich Świętych zbiera fundusze na odnowę tego, co zniszczył czas. Zdołano tak odratować dwa kamienne piękne nagrobki, które za opiekunów mają obecne pokolenie, a nie spokrewnione rodziny, których nie ma.
Kiedy wchodzi się na cmentarz główną bramą, tabliczka o likwidacji jest przy pierwszym grobie. Oznaczałoby to, że był to jeden z najstarszych pochówków. Jak się dowiedzieliśmy, prawdopodobnie w tym grobie pochowana została kobieta, o której w Rozwadowie mówiono "ciotka Karolcia". Ubierała się jak artystka, wyglądała jak dama, nosiła kapelusze, miała w sobie artystyczną duszę, zanim oddała ją Bogu. Jej nagrobek to rzeczywiście ruina, piaskowiec rozsypał się, nie ma śladu napisu, a nawet symbolu wiary. Za chwilę "ciotka Karolcia" będzie miała nad sobą sąsiedztwo ludzi pokolenia z XXI wieku.
FLESZ: Elektryczne samoloty nadlatują.