Choć do tragedii na tym odcinku drogi, a zwłaszcza na tak zwanym zakręcie śmierci na granicy powiatów stalowowolskiego i tarnobrzeskiego, dochodziło praktycznie od zawsze, dopiero lipcowa tragedia stała się impulsem do wprowadzenia radykalnych rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo.
Większość osób komentujących wprowadzenie odcinkowego pomiaru prędkości pozytywnie ocenia te działania. Przypomnijmy niektóre wypadki z ostatnich lat, do jakich doszło na tym odcinku drogi.
Styczeń 2021 roku. Zginął 19-letni kierowca.
Wrzesień 2019 roku. Zginęły dwie osoby.
Marzec 2017 roku. Zginął 20-latek.
Grudzień 2019 roku. Ranna 25-latka.
Wrzesień 2018 roku. Zginęło dwóch młodych mężczyzn.
Lipiec 2021 roku. Zginęło młode małżeństwo.
Styczeń 2020 roku. Ranny 20-latek.
Grudzień 2019 roku. Dwie osoby ranne.
Listopad 2019 roku. Dwie osoby ranne.
Na Podkarpaciu będzie to trzeci odcinkowy pomiar prędkości. Obecnie system ten funkcjonuje na drodze krajowej numer 9 w Kolbuszowej (powiat kolbuszowski) - długość mierzonego odcinka: 3,4 kilometra i na drodze krajowej numer 19 w Iskrzyni (powiat krośnieński) - długość mierzonego odcinka: 1,3 kilometra. Odcinek na trasie Stalowa Wola - Jamnica (powiat tarnobrzeski) bedzie miał aż 6,5 kilometra.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?