Na Wiśle w Sandomierzu szaleli motorówką po pijaku. Mają spore kłopoty
Sylwia Bławat
Wędkarze, którzy we wtorkowy wieczór wybrali się na ryby nad Wisłę w Sandomierzu, przed godziną 21 powiadomili policję o dziwnym zachowaniu załogi motorówki, która wpływała w zarzucane przez nich wędki.
- Policjanci sprawdzili to i rzeczywiście, wszyscy trzej mężczyźni z motorówki byli nietrzeźwi. 44-letni sternik z Sandomierza miał w organizmie blisko promil alkoholu, nie miał natomiast uprawnień do sterowania łodzią – informuje Paulina Kalandyk, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Sandomierzu.
Mężczyźnie przyjdzie teraz stanąć przed sądem, grozić mu może nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.