Wystarczy zjeść kilka kromek chleba dziennie, a nasze dzienne zapotrzebowanie na ten związek (do 5 gram) na dobę jest zaspokojone.
Sól jest także w wędlinach, wszelkich przecierach, wielu sokach, serach, makaronach, zupach w proszku, warzywu w torebkach, konserwach mięsnych i rybne, chipsach, paluszkach, ciastach i w wielu innych produktach. To także znany środek konserwujący - wiele artykułów na etykietach ma zachęcający napis: bez konserwantów. Czytajmy tę etykietę uważnie - najczęściej okazuje się, że konserwantem jest właśnie sól.
Dlaczego sól jest taka niebezpieczna? Powoduje między innymi nadciśnienie tętnicze, miażdżycę i zwiększa ryzyko zachorowania na choroby sercowo- naczyniowe. Naukowcy podejrzewają też, że sól ma wpływ na powstawanie nowotworów żołądka, cukrzycy typu II, powoduje udary mózgu i zwiększa drażliwość systemu nerwowego. Niektórzy porównują jej trucicielską moc do silnie toksycznego gazu - chloru. Wypłukuje również wapń z organizmu i może przyczyniać się do zachorowania na osteoporozę.
Powoduje otyłość - zatrzymuje bowiem wodę w organizmie, a wraz z nią wszelkie toksyny. Dlatego dietetycy radzą: wyrzucamy solniczki z domu! Nie solimy pomidorów, ogórków, jajecznicy, zup. A by nadać smak potrawom wystarczą ziołowe potrawy, których możemy używać do woli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?