W pogoni za dochodem wiele dużych sklepów do perfekcji opanowało metody przedłużania żywotności niektórych towarów. Kilka żyć kurczaka to wcale nie bajka, lecz fakty. Gdy w miarę świeżego nikt nie kupi i mięso zaczyna nieładnie pachnieć, trafia do piekarnika, a potem na odpowiednie stoisko. Jeśli i tam kurczak nie ma szczęścia znaleźć nabywcy, poszatkowany ląduje w sałatce. Z nowymi przepisami handlowcy też sobie poradzą i będą je obchodzić. Moim zdaniem edukowanie klienta to dobry sposób na walkę z marnotrawstwem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?