Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nakrętki pomogą Elizie. Potrzeba 20 ton. Dorzuć się!

Joanna TARNOWSKA-LEYKO
Eliza ma trzy lata. Potrzebuje specjalnego fotelika samochodowego, by móc bezpiecznie jeździć na rehabilitację.
Eliza ma trzy lata. Potrzebuje specjalnego fotelika samochodowego, by móc bezpiecznie jeździć na rehabilitację. Joanna Tarnowska-Leyko
20 ton plastikowych nakrętek - tyle potrzeba, by móc kupić specjalny fotelik dla trzyletniej Elizy z Mielca. Dziewczynka od urodzenia cierpi na dziecięce porażenie mózgowe. Do akcji włączyły się mieleckie szkoły.

Pomoc dla Elizy

Pomoc dla Elizy

Oprócz zbierania nakrętek, można również pomóc Elizie w sposób finansowy.
Konto: Bank PeKaO S.A. I/ Warszawa 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362 z dopiskiem: "darowizna na leczenie i rehabilitację Elizy Magdaleny Lange.

Eliza jest bardzo pogodnym dzieckiem. Jest duża szansa, by choć w części cieszyła się normalnym życiem. Potrzebna jest niezbędna rehabilitacja, która już przynosi efekty.

CÓRKA MA WOLĘ WALKI

Eliza Lange urodziła się z dziecięcym porażeniem mózgowym.
- Lekarze długo zwlekali z podjęciem decyzji o cesarskim cięciu. Gdyby posłuchali moich obaw, moja córeczka byłaby zdrowa - opowiada Justyna, mama Elizy.

- Na początku lekarze nie dali jej szans na przeżycie. Zapewniali, że jeżeli będzie żyć, to będę miała w domu "roślinkę", tak się jednak nie stało. Eliza, choć nie potrafi wyrazić słowami tego, co myśli, jest bardzo mądrym dzieckiem. Rozumie wszystko, co się do niej mówi. Widać również efekty rehabilitacji, której poddawana jest regularnie. Jej ruchy są bardziej skoordynowane, ale jeszcze długa droga przed nami - dodaje.

Żeby rehabilitacja była skuteczna i bardziej efektywna, potrzebny jest specjalny fotelik samochodowy, by Eliza mogła bezpiecznie jeździć na rehabilitację. Koszt takiego fotelika to ponad 8 tysięcy złotych. Matki jednak nie stać na taki wydatek.

- Oglądałam kiedyś program telewizyjny, w którym głównym bohaterem było również dziecko chore na dziecięce porażenie mózgowe. Rodzice składali pieniądze na wózek, właśnie zbierając nakrętki od butelek. Stwierdziłam, że to bardzo dobry pomysł. Nie każdego stać, by ofiarować pomoc finansową, ja sama też nie mam sumienia o nią prosić. Wodę, soki pije każdy, nakrętki można zawsze odłożyć, a później przynieść - tłumaczy Justyna.

Nakrętki do pudełka

Akcja zbierania nakrętek rozpoczęła się w Mielcu na początku września w Zespole Szkół Ogólnokształcących numer 1. Koordynatorką jest katechetka Jolanta Witek, to ona zaraziła zapałem swoich uczniów, którzy regularnie przynoszą do szkoły nakrętki.

Do uczniów ZSO zaraz dołączyli się sportowcy ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Za nimi akcja zbierania nakrętek zaczęła rozprzestrzeniać się po innych szkołach w Mielcu.

- Bardzo się cieszymy, że akcja w naszej szkole rozprzestrzenia się również w innych placówkach. Zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby włączyć się w naszą akcję - zachęca Jolanta Witek.

Obecnie udało się zebrać prawie tonę nakrętek. Każdy, kto chciałby podzielić się niepotrzebnymi nakrętkami, może to zrobić. Wystarczy przynieść je do ZSO nr 1 w Mielcu przy ulicy Tańskiego. Przy wejściu głównym do szkoły stoi specjalne pudełko, do którego można wrzucać nakrętki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie