Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Napędzani Wisłą pasjonaci Królowej Polskich Rzek, sprzątali trudno dostępne miejsca wzdłuż rzeki. Co zebrano?

Klaudia Tajs
Klaudia Tajs
Marek Bażant od lewej z grupy napędzani Wisłą, przypomniał, że wspólnie z przyjaciółmi i wolontariuszami sprząta Wisłę od ośmiu lat. Zobaczcie na kolejnych zdjęciach co zebrano
Marek Bażant od lewej z grupy napędzani Wisłą, przypomniał, że wspólnie z przyjaciółmi i wolontariuszami sprząta Wisłę od ośmiu lat. Zobaczcie na kolejnych zdjęciach co zebrano Klaudia Tajs
Butelki, plastikowe pojemniki, drzwi od samochodu, worek z futrami, lodówki, meble, to wszystko można znaleźć na brzegach Wisły. Odpady sprzątają od ośmiu lat członkowie i sympatycy grupy "Napędzani Wisłą" z nadzieją, że z roku na rok, po pokazaniu pełnych worków, liczba odpadów na brzegach zmaleje.

Napędzani Wisłą sprzątali trudno dostępne miejsca w Wiśle

Sprzątanie brzegów Wisły odbywa się od 2017 roku dwa razy w roku. Jesienią i wiosną. Napędzani Wisłą to grupa o tradycjach pływania drewnianymi łodziami wiślanymi, którym na sercu leży czystość rzeki i jej brzegów.

Wolontariusze, którzy wypłynęli w tym roku na Wisłę na odcinku sandomierskim i tarnobrzeskim mieli co robić. Sprzątano w kierunku Tarnobrzega. - Śmieci jest bardzo dużo, przez te osiem lat zebraliśmy dobry pociąg śmieci - powiedział Marek Bażant. - Ale to sprzątanie ma ogromy wymiar edukacyjny. Pokazujemy, jak zaśmiecona jest rzeka i przypominamy, że śmieci nie wrzuca się do rzeki, ani nie porzuca na jej brzegach.

Marek Bażant z grupy napędzani Wisłą, przypomniał, że wspólnie z przyjaciółmi i wolontariuszami sprząta Wisłę od ośmiu lat. - Sprzątamy brzegi Wisły, do których jest trudny dostęp, a na których są olbrzymie ilości śmieci - dodał Marek Bażant. - To są olbrzymie sterty śmieci, które gromadzą się w określonym miejscu, podczas wezbrania.

Wiosną odbywa się główne sprzątanie Wisły. - Nasze okienko kiedy możemy coś zrobić dla Wisły jest bardzo małe - dodał Marek Bażant. - Konieczność przygotowania łodzi, Wielkanoc, długi weekend. No i przyroda, która daje nam tylko kilka dni by wejść i coś znaleźć, by popracować. Za kilka dni będzie to już taki gąszcz, taka dżungla że nic nie da się zrobić. Dlatego my napędzani nie patrzymy na termin Dnia Ziemi, tylko patrzymy kiedy możemy wejść i działać.

Organizatorzy sprzątania Wisły dziękują tym, którzy umożliwiają im prowadzenie akcji. - Dziękujemy władzom miasta Sandomierza, za współpracę, za to że są nam przychylne, że zawsze mamy kontener, że stał przy samym brzegu rzeki i nie musieliśmy nosić tych worów - dodał Marek Bażant. - Dziękujemy osobom którzy dołączyli do nas. W Sandomierzu było nas osiem łodzi, ale jedna nasza łódź "Wena" pracowała w Tarnobrzegu. Bardzo się cieszę że grupy, środowiska i osoby które w poprzednich latach sprzątały pod nasza flagą, teraz już niezależnie już działały. Jesteście wielcy i wspaniali koleżki i koledzy.

Zobaczcie w galerii zdjęć jakie śmieci zebrano

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sandomierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto