Zdaniem burmistrza Nowej Dęby sprawa przebudowy skrzyżowania na ulicy niżańskiej, powinna być rozwiązana w chwili modernizacji tej drogi przez generalną dyrekcję. Tak się jednak nie stało. - Dwa tiry w rowie, ścięte lampy tak nie może dłużej być - mówi burmistrz Wiesław Ordon.
Dziś Generalna Dyrekcja Dróg przygotowała dwa warianty przebudowy skrzyżowania. Nowodębski samorząd stoi na stanowisku, by na ulicy niżańskiej nie budować ronda, lecz skanalizowane skrzyżowanie na wzór pobliskiego Sokołowa Małopolskiego. - Wystarczy nam już jedno rondo na ulicy Rzeszowskiej, z którym mamy sporo problemów - mówi burmistrz. - Na szczęście generalna dyrekcja skłania się do budowy skanalizowanego skrzyżowania.
Mówiąc o kłopotach z rondem na ulicy Rzeszowskiej burmistrz Ordon, przypomniał, że w tarnobrzeskim starostwie trwają rozmowy w sprawie przekopania ronda. Wszystko z powodu zbliżającego się transportu elementów wież na potrzeby budowanej pod Rzeszowem elektorowi wiatrowej. - Transport nie może przejechać wokół ronda, dlatego trzeba go przekopać - dodaje burmistrz.
- Jako samorząd mamy zastrzeżenia do zieleni, która tam rośnie. To ponad tysiąc cebulek różnych roślin. Kwiaty mają być nasadzone, bo nikt nie będzie szukał cebulek w ziemi, żeby je ponownie wsadzić, kiedy rondo zostanie ponownie uformowane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?