Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie podjęli walki

Piotr Szpak [email protected]
Michał Marciniak (z piłką) był najskuteczniejszym koszykarzem Siarki Tarnobrzeg we wczorajszym meczu z Tarnovią, ale nie wystarczyło to do zwycięstwa.
Michał Marciniak (z piłką) był najskuteczniejszym koszykarzem Siarki Tarnobrzeg we wczorajszym meczu z Tarnovią, ale nie wystarczyło to do zwycięstwa. M. Radzimowski
Fatalna postawa koszykarzy Siarki w meczu z beniaminkiem. Kontuzje zdziesiątkowały zespół.

Kiepsko spisali się wczoraj koszykarze tarnobrzeskiej Siarki. I nie chodzi tylko o to, że przegrali z beniaminkiem, ale styl, jaki zaprezentowali, był chwilami kompromitujący. Pięć punktów w kwarcie i 17 w połowie to rekordy trudne do pobicia...

* Tarnovia Tarnowo Podgórne - SIARKA TARNOBRZEG 77:60 (11:5, 27:12, 22:18, 17:25).

Siarka: Marciniak 15 (3x3), Zych 13, Bielak 8 (2x3), Grzegorzewski 6, Gil - Wojnowski 10, Bochenek 8, Papka.
Tarnovia: Krajewski 19 (5x3), Dłoniak 18 (3x3), Niesobski 12 (3x3), Dryjański 2, Pięta 2 - Kałowski 12, Czapliński 7, Szyttenholm 4, Jankowiak 1, Wieszczuk.
Sędziowali: W. Wesołowski, K. Puchałka i M. Borowy. Widzów: 100.
Trzecia z rzędu porażka koszykarzy Siarki stała się faktem i jak tak dalej pójdzie, to tarnobrzeżanie wypadną poza pewną, wydawało się do niedawna, "ósemkę". A mecze ze Stalą Stalowa Wola w Tarnobrzegu (w najbliższą sobotę) oraz ze Startem w Lublinie do najłatwiejszych należeć nie będą.
BEZ TRZECH

Tarnobrzeżanie zagrali bez trzech zawodników - kontuzjowanych Daniela Walla, Piotra Kardasia oraz Michała Stępnia. Wall co prawda zagrał w sobotnim meczu "Gwiazd" pierwszej ligi, ale była to tylko towarzyska potyczka, zupełnie inna aniżeli gra o punkty. Występ Kardasia był mocno niepewny i trener Siarki nie chciał ryzykować, z kolei Michał Stępień zerwał wiązadła na treningu i najprawdopodobniej ma już sezon z głowy. Bez Kardasia i Walla drużyna Siarki wyglądała chwilami żałośnie - grająca bez koncepcji, zagubiona w ataku, słaba w obronie.

KWARTA KOMPROMITACJI

"Siarkowcy" zaczęli mecz bardzo słabo, by nie powiedzieć kompromitująco. Dość powiedzieć, że po ośmiu minutach gry było 9:0 dla gospodarzy, a w końcówce pierwszej kwarty tarnobrzeżanie zdobyli żałosną liczbę pięciu "oczek". Jeszcze gorzej było w drugiej "ćwiartce", co prawda nasi gracze poprawili skuteczność, zdobyli "aż" 12 punktów, za to stracili ich 27! Po pierwszej połowie było 38:17 dla gospodarzy i zanosiło się na pogrom naszego zespołu. Na szczęście w drugiej połowie, a szczególnie w czwartej kwarcie, z grą naszego zespołu było już lepiej.

TRZYNAŚCIE "TRÓJEK"!

Wiele spotkań gracze Siarki rozstrzygali na własną korzyść celnymi rzutami zza linii 6,25 m. Tym razem sami przegrali przez skuteczne rzuty za trzy punkty, jakie wykonywali gospodarze. Mielcowi oddali w całym meczu aż 28 rzutów zza łuku i trafili 13 razy! "Siarkowcy" natomiast zaliczyli tylko pięć "trójek". Mecz w Tarnowie Podgórnym (który oglądała garstka widzów) został rozegrany awansem, bowiem kolejka, ze względu na wspomniany wyżej mecz "Gwiazd", została przełożona na najbliższą środę. Wtedy też zagra drugi nasz pierwszoligowiec, Stal Stalowa Wola, która będzie podejmować Politechnikę Poznań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie