Nie przerwą remontu szlaku kolejowego, chociaż były chwile niepewności

Modernizacja szlaku, po którym w 2014 roku pociągi ekspresowe oraz pospieszne pojadą z Rzeszowa przez Tarnobrzeg, Sandomierz, Skarżysko-Kamienną i Radom do Warszawy trwa już od kilku lat. W miniony czwartek kolejarzy z naszego regionu zelektryzowała informacja podana przez Ministerstwo Infrastruktury mówiąca o przesunięciu w czasie generalnego remontu linii z Warszawy do Radomia. Odcinek z Rzeszowa do Tarnobrzega został już wyremontowany, teraz pozostają do wykonania prace na szlaku z Tarnobrzega do Sandomierza i z Sandomierza do Ostrowca Świętokrzyskiego.

- Oficjalnie nic nie wiemy na temat wstrzymania prac na odcinku z Sandomierza do Ostrowca, nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że roboty będą jednak prowadzone. Przez dwa dni przeżyliśmy jednak spore chwile niepewności. Nie będzie tylko na razie elektryfikacji odcinka z Rzeszowa do Tarnobrzega. Pociągi nie pojadą 160 kilometrów na godzinę, ale będą mogły jechać 100-120 kilometrów na godzinę - dowiedzieliśmy się od pracownika Polskich Linii Kolejowych.

W minionym roku wyremontowany został jeden z dwóch torów na szlaku ze Skarżyska-Kamiennej do Ostrowca Świętokrzyskiego, prace przy drugim są nadal prowadzone. Odcinek ten pociągi osobowe pokonują o blisko pół godziny szybciej niż to miało miejsce przed przeprowadzeniem modernizacji. Teraz pozostaje tylko wyremontowanie odcinka z Ostrowca Świętokrzyskiego do Sandomierza. Kursują po nim tylko pociągi towarowe, które miejscami mają ograniczenia prędkości do 30, a nawet 20 kilometrów na godzinę. Mniejszy zakres prac czeka odcinek z Sandomierza do Tarnobrzega.

- Jeśli będą pieniądze, to wystarczy niecały rok na wykonanie remontu, potrzeba będzie jednak ponad 80 milionów złotych, a dobrze będzie jak dostaniemy połowę z tego - dodał nasz informator.