- Wypalanie traw to bezmyślny zwyczaj - mówi Madej. - Gdy stopnieją śniegi, a wysuszone trawy jeszcze nie puszczą soków, wystarczy jedna iskra, żeby wywołać tragedię. Rolnicy wypalający trawę na łąkach bardzo często tracą kontrolę nad szybko rozprzestrzeniającym się żywiołem, który staje się śmiercionośny dla zwierząt, ptaków, a często nawet dla samych wypalaczy. To od ognia pochodzącego z wypalanych traw często płoną także lasy.
Dlatego przyrodnik, twórca Zielonego Szlaku - edukacyjnej ścieżki zdrowia w zwierzynieckim lesie w Tarnobrzegu, postanowił przypomnieć wszystkim, szczególnie swoim młodym podopiecznym, których oprowadza po Zielonym Szlaku, o tym, że wiosną przyroda budzi się do życia i nie wolno jej skazywać na zagładę.
- Przypominam o tym każdej wiosny, w pogadankach, audycjach radiowych i nie spocznę, póki nie uda mi się przekonać, że przyroda to nasz sprzymierzeniec, a nie wróg, trzeba się więc o niego troszczyć - dodaje Madej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
