Mężczyźni obsługujący prom na Wiśle między Ciszycą w powiecie sandomierskim a Tarnobrzegiem, w środowe popołudnie zauważyli w wodzie dach samochodu. Policjanci dostali sygnał kilkanaście minut przed godziną 14.
- Ze zgłoszenia wynikało, że pod powierzchnią Wisły widoczny jest dach zielonego samochodu. Policjanci pojechali na miejsce. Okazało się, że auto znajduje się w wodzie nieopodal przeprawy przez rzekę, około trzy metry od brzegu. O pomoc w wydobyciu samochodu poprosiliśmy strażaków - przekazywała sierżant sztabowy Paulina Mróz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
Na miejsce przyjechali druhowie ochotniczych straży z Ciszycy i Koprzywnicy oraz zastępy zawodowe z Sandomierza i Kielc. Kursowanie promu zostało wstrzymane. Poziom wody w rzece jest teraz niski, przez to auto stało się widoczne, jednak według świadków akcji, stan wraku wskazuje iż mógł się on znajdować w wodzie nawet kilka lat.
- Samochód został na razie wydobyty tylko częściowo. Odnalezione auto to honda civic - informowała po godzinie 18 Paulina Mróz z sandomierskiej policji. Strażacy uzupełniali, że według pierwszych sygnałów od nurków, którzy zeszli pod wodę, w aucie najprawdopodobniej nie ma nikogo.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także: Wybory samorządowe 2018. Twój głos się liczy
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
