Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niż demograficzny wkracza na uczelnie

Grzegorz LIPIEC, [email protected]
W uczelniach wyższych jest niż demograficzny, który może skutkować tym, że do 2020 roku, liczba studiujących tuż po maturze będzie mniejsza, aż o 30 procent.
W uczelniach wyższych jest niż demograficzny, który może skutkować tym, że do 2020 roku, liczba studiujących tuż po maturze będzie mniejsza, aż o 30 procent. Grzegorz Lipiec
Mniejsza liczba studentów daje się we znaki polskim szkołom wyższym. Największy problem będą miały szkoły niepubliczne.

Raport "Demograficzne Tsunami" przygotowany przez Instytut Sokratesa kreśli czarną wizję polskiego systemu szkolnictwa wyższego. Do 2020 roku o 30 procent zmniejszy się liczba studentów, którzy rozpoczynają naukę na poziomie wyższym zaraz po maturze.

Po okresie prosperity uczelni wyższych, zwłaszcza tych niepublicznych, nadszedł czas niżu demograficznego. Już teraz liczba studiujących spada, a przez to nie są już prowadzone nabory na niektóre kierunki nauczania.

WYRAŹNY SPADEK

Szkolnictwo wyższe przeżywało swój dynamiczny rozwój od 1990 roku do 2005 roku. Związane to było z przemianami ustrojowymi i z możliwością upowszechnienia tego szczebla nauki. Przybywało prywatnych placówek, oferujących w zasadzie to wszystko, co dawały uczelnie publiczne, czyli najważniejszy w tym wszystkim tytuł magistra.

Począwszy od roku 2006 studenci powoli zaczynają rezygnować z odpłatnych form studiów, a uczelnie publiczne dostosowują swój program do nowej sytuacji rynkowej, odbierając po części studentów konkurencji z sektora prywatnego.

Zjawisko niżu demograficznego nie ułatwia prywatnym placówkom zadania utrzymania się na rynku szkolnictwa wyższego. Tendencja spadkowa, jak wynika z raportu "Demograficzne Tsunami" będzie się utrzymywać do 2020 roku. Według różnych szacunków od nowego roku akademickiego w Polsce będzie o 100 szkół niepublicznych mniej.

W NASZYM REGIONIE

Kryzys w pierwszej kolejności dotknie uczelnie z niewielkich ośrodków akademickich. Podczas rekrutacji na trwający już rok akademicki w tarnobrzeskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej zamiast kształcenia na siedmiu kierunkach są tylko trzy. Mniejszą liczbę studentów zauważono również w stalowowolskiej Filii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Jak wskazuje raport "Demograficzne Tsunami" duże problemy będą miały szkoły prywatne, które mogą nie przetrzymać braku studiujących.

- Jest czymś naturalnym, że młody człowiek, w dobie braku pracy i perspektyw na nią, wybierze uczelnię bezpłatną, oferującą dodatkowo stypendia socjalne i naukowe - mówi dr Krzysztof Kaszuba, rektor Wyższej Szkoły Zarządzania w Rzeszowie.

Prywatne placówki w regionie pomimo skutków niżu demograficznego walczą o utrzymanie się na rynku szkolnictwa wyższego. Zachęcają studentów ofertą edukacyjną, realizują unijne projekty, szukając dochodów z innych źródeł poza czesnym. Dr Grzegorz Wilk-Jakubowski, dziekan Wydziału Zamiejscowego w Tarnobrzegu, Wyższej Szkoły Handlowej uważa, że przed niżem obronią się najsilniejsi i najbardziej elastyczni.

- Przecież to, że kiedyś liczba studentów zacznie spadać, wiedzieliśmy od kilku lat. Pamiętam pierwsze takie prognozy pojawiły się już w 2002 roku - wyjaśnia dziekan tarnobrzeskiej "Handlówki". - Sam dyplom nie wiele zmienia. Liczy się powiązanie kierunków kształcenia z lokalnym rynkiem pracy. Na przykład nasza uczelnia planuje rekrutacje na kierunek logistyka międzynarodowa i obsługa celna oraz fundusze europejskie. Oczywiście wcześniej podjęliśmy rozmowy z pracodawcami, tak aby absolwenci z najlepszymi wynikami mogli podjąć zaraz po studiach pracę w wyuczonym zawodzie.

INŻYNIERYJNY MIT

Co z humanistami? Przy okazji każdego raportu o stanie szkolnictwa wyższego podkreśla się, że o zatrudnienie najłatwiej jest teraz absolwentom studiów technicznych.

- W tym przypadku mam mieszane odczucia. Uważam, że obecnie liczy się na rynku pracy interdyscyplinarność. Czyli trzeba być zarówno humanistom, jak i specjalistom od nauk ścisłych. Nie sztuką jest "coś" wyprodukować, ale sprzedać - mówi dr Grzegorz Wilk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie