Uwolnienie książek zaproponowała Małgorzata Trela, pracownik Miejskiej Biblioteki w Nowej Dębie. - Pomysł zaczerpnęłam z „Poradnika Bibliotekarza” i pomyślałam, że to dobra idea, którą, można przeszczepić na grunt Nowej Dęby - przyznała Małgorzata Trela. - To był strzał w dziesiątkę, bo półka jest cały czas żywa i korzysta z niej mnóstwo osób.
Pierwsze książki przyniosła pani Małgorzata. W jej ślady poszły pozostałe panie z biblioteki i tak się zaczęło. Czytelnicy dbają o to, aby na półce pojawiały się coraz to nowe tytuły. Są lektury szkolne, bajki i literatura piękna. Jedni czytają siedząc na miękkich pufach w przestronnych holu Samorządowego Ośrodka Kultury, inni wolą poczytać je w domu. Część książek wraca. W miejsce tych, które czytelnicy zabierają z sobą, często pojawiają się nowe tytuły, bardzo szybko znajdujące uznanie wśród kolejnych czytelników. Organizatorzy zachęcają mieszkańców do korzystania z półki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?