Treść zapytania trafiła niemal do wszystkich lokalnych redakcji. Nazwiska kolejnych nowych doradców prezydenta Tarnobrzega zastanawiają czytelnika w aspekcie grudniowego wystąpienia Norberta Mastalerza, którzy przyznał, że likwidacja drugiego stanowiska wiceprezydenta miasta, przyniesie do budżetu miasta wymierne oszczędności, dlatego jeśli tylko będzie to możliwe, będzie współpracował z jednym zastępcą.
Autor pisma przypomina, że ustawa z dnia 21 grudnia 2008 roku o pracownikach samorządowych nadaje prezydentowi miasta w gminie do 100 tysięcy mieszkańców prawo zatrudnienia maksymalnie 5 asystentów i doradców. Sugeruje także, że wprowadzone przez ustawodawcę uregulowanie spotkało się z krytyką większości polskich samorządowców. Znaczna część samorządów jak chociażby Rzeszów czy Miasto Stołeczne Warszawa nie skorzystało z tego przywileju.
CELOWOŚĆ CZTERECH DORADCÓW
Mieszkaniec pyta ilu asystentów oraz ilu doradców jest obecnie zatrudnionych w urzędzie. Czy został przeprowadzony publiczny konkurs na niniejsze stanowiska? Jeśli nie, to według jakiego kryterium oraz jakiej procedury dokonano wyboru tych osób?
Pytań jest więcej. Jakie najwyższe wynagrodzenie brutto otrzymuje doradca oraz asystent? Jak na tle wynagrodzeń asystentów i doradców wygląda pensja zastępcy prezydenta? Czy sumaryczne wynagrodzenie wszystkich asystentów i doradców jest niższe od kosztów związanych z zatrudnieniem drugiego wiceprezydenta.
NAJBLIŻSI WSPÓŁPRACOWNICY
Doradcami zostali Kamila Michalik, Wojciech Malicki, Marcin Redźko i Tomasz Wańczyk. Odpowiadają m.in. za politykę informacyjną, promocję, współpracę zagraniczną i kontakty z organizacjami pozarządowymi. - Zatrudniłem czterech doradców, bo po objęciu urzędu prezydenta potrzebuję kilku najbliższych, najbardziej zaufanych współpracowników - tłumaczy Norbert Mastalerz. - To rozwiązanie tymczasowe. W dalszej perspektywie nie będę korzystał z pomocy doradców.
Jak tłumaczy Wojciech Malicki, doradca ds. kontaktów z mediami na stanowiska doradców nie był ogłaszany konkurs, bo ideą prawodawcy było stworzenie nowym prezydentom możliwości, by po objęciu urzędu mogli zatrudnić kilku najbliższych, zaufanych współpracowników - Zatrudnić natychmiast, a nie dopiero po kilku tygodniach, bo przynajmniej tyle trwają procedury konkursowe - tłumaczy. - Takie rozwiązanie ma głęboki sens, bo trudno przecież odmówić nowym prezydentom prawa do natychmiastowego zatrudnienia kilku najbliższych, zaufanych współpracowników odpowiedzialnych choćby za kontakty z mediami.
Odnosząc się do kolejnych pytań mieszkańca dodaje: - Przykłady prezydentów Warszawy i Rzeszowa, którzy nie skorzystali z przywileju zatrudnienia doradców zupełnie nie przystają do naszej sytuacji - wyjaśnia Wojciech Malicki. - Zarówno Hanna Gronkiewicz-Waltz, jak Tadeusz Ferenc, pełnią swoje funkcję kolejną kadencję z rzędu. Aby zatem natychmiast zatrudnić najbliższych współpracowników, nie muszą korzystać z możliwości zatrudniania doradców, bo najbliższych współpracowników już dawno zdążyli zatrudnić.
Prezydent Mastalerz zapewnił, że wszyscy doradcy spełniają warunki określone w ustawie o pracownikach samorządowych, a obsadzając stanowiska kierował się wiedzą, doświadczeniem i osiągnięciami zawodowymi wymienionych osób. Na koniec dodał, że jego intencją nie jest zwiększanie liczby pracowników magistratu, a takiemu działaniu ma służyć nowa struktura urzędu miasta i połączenie wydziałów, których liczba zmniejszyła się z 15 do 9.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?