Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowodębskie ligowe przełamanie

Grzegorz LIPIEC
W Stali Nowa Dęba jest wreszcie trochę więcej optymizmu.
W Stali Nowa Dęba jest wreszcie trochę więcej optymizmu. Grzegorz Lipiec
Na taki mecz czekali wszyscy fani piłki nożnej w Nowej Dębie. Po sześciu seriach spotkań w podkarpackiej czwartej lidze miejscowa Stal wreszcie wygrała.

Początek czwartoligowych rozgrywek jest dla Stali Nowa Dęba wręcz beznadziejny. W pierwszych pięciu spotkaniach drużyna prowadzona przez Janusza Hynowskiego nie wygrała ani razu. - Przyczyny były różne. Późno rozpoczęliśmy przygotowania do sezonu, cały czas kompletowaliśmy kadrę. Nie byliśmy w tych spotkaniach wcale zdecydowanie słabsi od rywali. Brakowało nam skuteczności - komentuje Janusz Hynowski.

43-letni były piłkarz między innymi Siarki Tarnobrzeg aby wspomóc Stal postanowił wznowić swoją zawodniczą karierę i w dwóch ostatnich spotkaniach był grającym trenerem. - Gra na pozycji stopera nie jest mi obca, bo nawet pod koniec swojej przygody z Siarką grałem czasami na tej pozycji - wspomina Janusz Hynowski.

Obrona pod wodzą doświadczonego Hyny prezentuje się solidnie, a efekty przyszły w meczu ze Skołoszowem. Stal zagrała z ambicją, odpowiednią agresją i co najważniejsze skutecznie. - Najważniejsze są trzy punkty, bo każdy z nas wie, że są one nam bardzo potrzebne - komentuje Janusz Hynowski.

Zapytany czy będzie grał przez cały sezon odpowiada z uśmiechem na ustach. - Jeśli mamy wygrywać do końca sezonu to tak, ale tak na serio do wolałbym, aby ci młodzi piłkarze grali, a ja żebym tylko i wyłącznie kierował nimi jako trener - dodaje szkoleniowiec Stali.
Zarówno piłkarze, jak i działacze Stali wierzą, że jest to dobra wróżba na przyszłość i teraz będzie tylko lepiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie