Bartek jest wychowankiem Łomżyńskiego Klubu Sportowego, z którego przeszedł do szkółki piłkarskiej Jagielloni Białystok, następnie reprezentował barwy Jezioraka Iława, a później Resovii Rzeszów. Jest zadowolony z tego, że kibice Siarki i "Jagi" trzymają ze sobą tak zwaną "sztamę". Wiedział o tym już wtedy, kiedy był w Jagiellonii.
ROZPOCZĄŁ PÓŹNIEJ
22-letni wychowanek ŁKS Łomża o tym, że jest na celowniku tarnobrzeskiego klubu, dowiedział się w grudniu minionego roku.
- Zadzwonił do mnie trenera Artur Kupiec i zaproponował testy w Siarce. Od razu się zgodziłem, bo gra w drugiej lidze to dla mnie szansa. Przygotowania z zespołem rozpocząłem później niż pozostali zawodnicy z Siarki, miałem po prostu kontuzję, którą musiałem wyleczyć. W Tarnobrzegu zostałem przyjęty bardzo dobrze, kilku kolegów znałem już wcześniej. Jest tu bardzo fajna atmosfera - mówi piłkarz.
Z pozasportowych zainteresowań obrońcy tarnobrzeskiego klubu film oraz spotkania z kolegami to jego najczęstsze rozrywki.
WSZYSCY WIERZĄ
Jak mówi Bartek, chciałby z Siarką osiągnąć cel jaki został postawiony przed zespołem, czyli utrzymać się w drugiej lidze. Nie zraża go to, że tarnobrzeżanie plasują się na ostatnim miejscu w tabeli.
- Potencjał naszej drużyny jest duży, co pokazały nie tylko mecze kontrolne. Wszyscy w drużynie wierzymy w to, że w przyszłym sezonie Siarka nadal będzie drugoligowcem. Ten zespół z taką "paką" nie powinien spaść - tryska optymizmem.
Bartek jest kawalerem, ale już zajętym, z sympatią Julią mają poważne zamiary. Julia jest jego najwierniejszym kibicem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?