Do konkursu na stanowisko kierownika USC wpłynęło osiem ofert. Tylko dwie spełniały wymogi formalne. Bartosz Zaleśny okazał się zwycięzcą. Należy do jednych z przystojniejszych urzędników w magistracie.
Poprzedni kierownik został dyscyplinarnie zwolniony, kiedy się okazało, że podczas modernizacji siedziby USC zginęły segregatory z dokumentami zbiorowymi, które są podstawą sporządzenia aktów stanu cywilnego. Nie stwierdzono zaginięcia aktów stanu cywilnego, stąd zaginięcie akt zbiorowych nie miało wpływu na bieżące sporządzanie odpisów aktów urodzeń, małżeństw i zgonów. W sumie zaginęło kilkanaście segregatorów obejmujących lata 1994-1999. Jednak zwolniony kierownik nie przyjął oferty pracy na innym stanowisku i otrzymał wymówienie pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?