Antoni Weryński, prezes Stali Mielec:
Antoni Weryński, prezes Stali Mielec:
- Edward Strząbała to fachowiec, jakiego w Mielcu jeszcze nie było, ale nie poradził on sobie z drużyną. Stracił z zespołem kontakt, mieliśmy informacje o tym, że dochodzi do konfliktu. Było to zresztą widać podczas meczu z Piotrkowianem. Reakcje trenera i zawodników były jednoznaczne. Coś musieliśmy zrobić. Mamy jeszcze do rozegrania dziesięć spotkań i trzeba w nich walczyć z całych sił o utrzymanie.
- Tak to już w tym perfidnym życiu jest, że jak coś nie idzie, to nie zmienia się armii, tylko generała. I choć pan Edward Strząbała jest fachowcem wysokiej klasy, to jednak musieliśmy się rozstać - stwierdził prezes Stowarzyszenia Piłki Ręcznej Stal Mielec Antoni Weryński.
Piłkarze ręczni mieleckiej Stali spisują się coraz gorzej. Przegrali trzy tegoroczne ligowe mecze z rzędu, ulegając kolejno: Śląskowi Wrocław, Chrobremu Głogów oraz Piotrkowianinowi-Kiper Piotrków Trybunalski. Stal przegrała też mecz Pucharu Polski z Wisłą w Płocku.
STRACIŁ ZAUFANIE
Mimo serii porażek prezes klubu Antoni Weryński nie przewidywał zmiany na stanowisku trenera.
- Nie ma i nie będzie takiego tematu i proszę nawet tego nie nagłaśniać - mówił nam w minionym tygodniu. Zdanie swe podtrzymał nawet po przegranym sobotnim spotkaniu z Piotrkowianinem.
- Trener stracił zaufanie zespołu, był chyba konflikt między nim, a zawodnikami i musiało dojść do rozwodu. Presja, by dokonać jakiś zmian, była olbrzymia. Podczas posiedzenia zarządu klubu podjęliśmy decyzję, że się rozstajemy. Wyniki były złe, coraz gorsze. Musimy ratować miejsce w ekstraklasie - mówi prezes.
SAM CHCIAŁ ODEJŚĆ
Trener Edward Strząbała swoją dymisję przyjął spokojnie, zresztą po sobotnim spotkaniu w rozmowie w cztery oczy z prezesem klubu sam zasugerował, że może inny trener jakoś to wszystko poukłada...
- Widziałem, że coś jest nie tak. Nie wszyscy zawodnicy jednakowo angażowali się w grę, ale o nazwiskach nie chcę na razie mówić. Jest sezon i drużyna musi walczyć o utrzymanie. Będzie jej ciężko, ale szanse są. Ja na temat swojej pracy w Mielcu nic złego nie powiem. Wszystko zaczęło się psuć, kiedy do Kielc wrócił "Jura" Hiliuk, nie było go kim zastąpić - mówi Strząbała.
MISTRZ KANADY
Nowym trenerem piłkarzy ręcznych mieleckiego klubu został 69-letni Wojciech Ostrowski. Nowy trener Stali z niejednego sportowego pieca jadł chleb. Był asystentem trenerów Stali, pracował przed laty w jednym z drugoligowych klubów francuskich. Później obecny szkoleniowiec Stali wyjechał do Kanady i wywalczył z tamtejszym zespołem trzy tytuły mistrza kraju. Otrzymał propozycję objęcia reprezentacji Kanady, wrócił jednak do Polski.
- Cudów nie zrobię, muszę tylko znaleźć wspólny język z zawodnikami. Wierzę, że uda nam się obronić ekstraklasę dla Mielca - stwierdził.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?