Nowy zasiłek pokryje koszty pogrzebu, które rodzina zmarłego ponosi w zakładzie pogrzebowym, nie wystarczy już jednak na opłacenie księdza, (300-400 zł), organisty (75-100 zł) czy zakup kwiatów (za wieniec od 70 zł wzwyż).
- My świadczymy tanie usługi, z pewnością zmieścimy się w 4 tysiącach - deklaruje Tadeusz Wiewiórka, prezes spółki ASA w Tarnobrzegu, która jest właścicielem jedynego do niedawna zakładu pogrzebowego w mieście. - Bez grobu cena pogrzebu, który wybiera 80 proc. klientów, to 3,5 tysiąca zł.
Okazuje się jednak, że z grobem cena wzrasta już do 4,5 tysiąca. O 500 zł przekracza więc wartość zusowskiego zasiłku.
NAJDROŻSZA JEST TRUMNA
Na cenę tę składają się miejsce na cmentarzu, trumna, tabliczka, krzyż, transport i przechowywanie zwłok w chłodni, wynajęcie autobusu na cmentarz, który leży kilka kilometrów za miastem. Ile kosztuje każda z tych usług z osobna, Tadeusz Wiewiórka nie chce powiedzieć. - Na tym rynku jest konkurencja, jak zdradzę nasze ceny, to inni obniżą swoje.
W Stalowej Woli, w zakładzie pogrzebowym Memento, za pogrzeb płaci się minimum 3,8 tys. zł. - To minimalna cena za pojedyncze miejsce na cmentarzu - mówi Piotr Banaczyk z Memento. - Pochówek w dwuosobowym grobie to już koszt od 5 do 6,5 tys. zł. To oczywiście ceny minimalne, które zmieniają się na przykład w zależności od wyboru trumny, która może u nas kosztować od 780 zł do 3 tys. zł.
W ramach usługi pogrzebowej Memento oferuje miejsce na cmentarzu, obsługę, krzyż, tabliczkę z nazwiskiem zmarłego, wynajęcie kaplicy na cmentarzu oraz przechowywanie ciała w chłodni.
Resztę, czyli opłatę za odprawienie mszy oraz kwiaty, rodzina zmarłego musi ponieść osobno.
CO ŁASKA, CZYLI CO NAJMNIEJ 200
Ksiądz bierze "co łaska", jednak bez 200-500 zł nikt na ogół nie przychodzi do kancelarii parafialnych. Ceny wieńców, podobnie jak w innych miastach regionu, zaczynają się od 70-80 złotych, górną granicę zamówienia klient określa sam.
Najbardziej tajemnicza jest cena usług w nowodębskim zakładzie pogrzebowym. Tam pracownica poinformowała nas, że koszty poda dopiero po osobistym przybyciu do zakładu. Ponieważ w mieście jest jeden zakład pogrzebowy, jego właściciel pewnie liczy na to, że klienci zgodzą się na każde warunki.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?