Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżeni o fałszerstwo banknotów przed sądem w Tarnobrzegu

Marcin RADZIMOWSKI [email protected]
Przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu ruszył w środę proces pięciu młodych mieszkańców Suchorzowa (powiat tarnobrzeski), oskarżonych fałszerstwo banknotów i wprowadzanie ich do obrotu. Podróbkami płacili w małych sklepikach przede wszystkim za alkohol.

Oskarżeni w tej sprawie młodzi mężczyźni w wieku 20 - 31 lat to koledzy z jednej wsi. W całej sprawie usłyszeli różne zarzuty, jedni mają na koncie drukowanie, inni wprowadzanie lub usiłowanie wprowadzenia do obrotu fałszywek. Z wyjątkiem 31-latka pozostali przebywają na wolności - najstarszy z grupy odbywa kary więzienia (odwieszone przez sąd) za kradzieże i włamania.

Właśnie jego adwokat złożył do sądu wniosek o dobrowolne poddanie się karze pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania. Prokurator jednak na to się nie zgodził, więc można się domyślać, że oczekuje orzeczenia kary bezwzględnej. To jedynie nasze domysły, a ostateczna decyzje podejmie w tym zakresie sąd.

W pierwszym dniu procesu sąd przesłuchał oskarżonych. Przyznali się do winy, prosząc o odczytanie wyjaśnień składanych w śledztwie. Dopytywani przez przewodniczącego składu orzekającego, odpowiadali na pytania, podając szczegóły związane z fałszerstwem pieniędzy i wprowadzaniem ich do obiegu.
Skopiowali 50-złotówkę, sprzedawca się nie zorientował

Wszystko sięga swym początkiem końca lutego ubiegłego roku, kiedy to dwaj koledzy - 20 i 21-latek postanowili wydrukować banknoty. Na skanerze skopiowali 50-złotówkę, obrobili w programie komputerowym i wydrukowali. Kilka dni później ich koledzy dowiedzieli się o tym i poprosili o wydrukowanie banknotu także dla nich. Tak się też stało. Ci z kolei spotkali się ze wspólnym znajomym i wysłali go po wódkę do sklepu w Baranowie Sandomierskim, 31-latek nie wiedział, że dostał podrobiony banknot. Sprzedawca też się nie zorientował i sprzedał alkohol wydając resztę.

Zachęceni powodzeniem młodzi ludzie w kolejnych dniach wprowadzili do obrotu trzy kolejne banknoty. Szczęście opuściło ich 5 marca, kiedy to sprzedawczyni w jednym ze sklepów w Skopaniu zorientowała się, że banknot jest podejrzany i odmówiła sprzedaży alkoholu. Podobnie było w kolejnym sklepie w tej miejscowości. O sprawie powiadomiono policję.

Szybka wpadka

Sprawcy szybko zostali zatrzymani. Policja zabezpieczyła też sprzęt komputerowy służący do fałszerstwa oraz kilka sztuk wydrukowanych 50-złotówek. Fałszerstwo pieniędzy to zbrodnia, za którą grozi kara nie mniejsza niż 5 lat a nawet 25 lat pozbawienia wolności. W przypadkach mniejszej wagi sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie