Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustwo na BLIK-a w Tarnobrzegu. 52-letni mężczyzna stracił pieniądze

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
123RF
Mieszkanka Tarnobrzega wystawiając na sprzedaż przedmioty, nie sądziła, że skontaktuje się z nią oszust, który za pomocą przesłanego linka, będzie usiłował wejść na jej konto bankowe. Kobieta nie dała się zwieść oszustowi, stosowała zasady bezpieczeństwa, o zdarzeniu zaalarmowała policjantów. Niestety, ofiarą oszustwa na BLIK-a padł 52-latek. Mężczyzna stracił blisko 3 tysiące złotych.

Oszustwo na BLIK-a w Tarnobrzegu

- W sobotę policjanci otrzymali zawiadomienie o usiłowaniu oszustwa przy sprzedaży towaru na platformie ogłoszeniowej. Z uzyskanych informacji wynikało, że mieszkanka Tarnobrzega wystawiła na sprzedaż przedmioty w kwocie 140 i 200 złotych. Po krótkim czasie jej towarem zainteresowała się osoba, która deklarowała chęć zakupu. Nieznany mężczyzna skontaktował się z kobietą za pośrednictwem popularnego komunikatora internetowego i twierdził, że kuriera zamówi osobiście wysyłając sprzedającej link, w celu przeprowadzenia transakcji poprzez przelanie środków na jej rachunek bankowy

- informuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.

Oszust żądał podania numeru konta i wypełnieniu formularza, a następnie autoryzowania zakupu otrzymanym z banku kodem. W ten sposób oszust usiłował uzyskać dostęp do konta bankowego kobiety i wejść w posiadanie zgromadzonych na nim pieniędzy. Tarnobrzeżanka nie dała się zwieść oszustowi, sprawdziła informacje w biurze obsługi klienta firmy kurierskiej i o zdarzeniu poinformowała policjantów.

Niestety, w piątek ofiarą oszustwa na BLIK-a padł 52-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Mężczyzna stracił blisko 3 tysiące złotych.

- Oszustwo polega na przejęciu przez przestępcę konta w serwisie społecznościowym. Po włamaniu się i przejęciu konta, oszust prosi za pomocą komunikatora znajomych właściciela konta o udostępnienie kodu BLIK. Zazwyczaj chodzi o kwoty rzędu kilkuset złotych, a przestępcy podszywający się pod właściciela konta, tłumaczą się np. tym, że właśnie robią zakupy i zapomnieli portfela i próbują przekonać ofiary do przekazania im pieniędzy. Zwykle uzasadniają to nagłą sytuacją. Ofiara podaje kod, a następnie potwierdza transakcję w swojej aplikacji bankowości mobilnej. W ten sposób sama daje przestępcy pieniądze

- wyjaśnia podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.

Pamiętajmy, że oszuści dysponując naszym kodem BLIK mogą bez problemu wypłacić gotówkę z bankomatu albo zapłacić za zakupy przez internet. Co prawda właściciel konta musi potwierdzić transakcję, ale robi to wierząc, że pomaga swojemu znajomemu, który znalazł się w potrzebie.

Co zrobić, by nie dać się oszukać?

Przede wszystkim nie udostępniajmy nikomu swojego konta bankowego i danych do logowania.

Pamiętajmy, że w sieci nie brakuje nieuczciwych osób, które oszukując, w łatwy i szybki sposób chcą osiągnąć zysk. Ostrzegajmy swoich bliskich przed zagrożeniami ze strony oszustów. Zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym - stosujmy zasadę ograniczonego zaufania i nikomu nie udostępniajmy danych logowania do naszych kart czy rachunków bankowych.

Jeśli osoba podająca się za pracownika banku żąda zweryfikowania naszych danych i danych konta lub zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania, rozłączmy się i zadzwońmy do biura obsługi klienta banku. Jeśli „konsultant” proponuje nam zainstalowanie oprogramowania typu AnyDesk, możemy być pewni, że to oszustwo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie