W przyłbicach, maseczkach, białych fartuchach, z termometrami w ręce, ale przede wszystkim z uśmiechem witali w poniedziałek dzieci i rodziców pracownicy tarnobrzeskich przedszkoli i żłobków.
Po dwumiesięcznej przerwie wymuszonej epidemią koronawirusa 18 maja pracę wznowiły prawie wszystkie miejskie placówki.
Pierwszy dzień był trudny dla najmłodszych. Nie obyło się bez łez, bo dzieci nie mogły wnieść do sal swoich ulubionych zabawek. Z uporządkowanej przestrzeni zniknęły miękkie i pluszowe maskotki. Sale są regularnie wietrzone, a stoliki i zabawki przecierane.