- Nie opłacało się pracować przez kilka dni i znowu wznawiać produkcję, po czym znów świętować - tłumaczy Henryk Szostak, szef międzyzakładowej „Solidarności”.
Ten rok jest dla pancernej spółki ważny. Po zmianie władzy, nadzór nad hutą i Polską Grupą Zbrojeniową, w skład której wchodzi huta, przejęło od skarbu państwa ministerstwo obrony narodowej. Niewiadomą było jak traktowana będzie Huta Stalowa Wola przez nowego właściciela, której przedstawiciele ani razu tu nie byli.
W związku z tym, że przedstawiciele huty unikają wypowiedzi na aktualne tematy, nieco światła na to co czeka zakład rzuca informacja z piątkowej „Rzeczpospolitej”. W artykule „Rząd skoryguje wyścig zbrojeń” autor zapewnia, że nie zostanie zlikwidowany wprowadzony przez poprzednią koalicję ustawowy zapis o przeznaczeniu na obronę 2 procent dochodu narodowego czyli 35,8 miliarda złotych.
Część tego tortu może dostać Huta Stalowa Wola. Ministerstwo obrony - pisze „Rzeczpospolita” - kupi najnowszy produkt huty jakim jest ciężki moździerz rak.
Natomiast armatohaubicę krab, strzelającą na odległość 40 kilometrów, czekają jeszcze poligonowe próby na Słowacji. Wszystko na to wskazuje, że będą pomyślne. Po nich można się spodziewać wreszcie zamówienia ze strony rządu na kilkadziesiąt raków, co będzie pierwszym większym zamówieniem od lat dla huty, która do tej pory zajmuje się głównie pracami badawczymi. A ma park maszynowy gotowy pracować na potrzeby tak zwanej „produkcji powtarzalnej”, niegdyś nazywanej seryjną.
Huta jest widziana także jako producent finalny wyrzutni rakiet ziemia-ziemia o zasięgu 300 kilometrów dla Wojsk Lądowych. Program nosi nazwę homar. HSW, uznawana za największego polskiego producenta sprzętu artyleryjskiego i pancernego miałaby go wyprodukować z rodzimymi kooperantami. Huta już poczyniła duże inwestycje, kupując między innymi lufownię do produkcji długich luf do armat.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?