Paraolimpiada 2020. Krzysztof Żyłka i Maciej Nalepka z IKS Jezioro Tarnobrzeg wrócili do Polski

W turnieju indywidualnym Krzysztof Żyłka w klasie cztery zajął wysokie piąte miejsce i był o krok od strefy medalowej.

Z fazy grupowej do dalszych gier Krzysztof wyszedł z 1 miejsca, przegrał 1:3 z Jung-Gil Kim (Korea Południowa) i wygrał 3:0 a Filipem Nachazelem (Czechy).

W walce o ćwierćfinał pokonał 3:0 Chaiwut Wanchai (Tajlandia), a w meczu o półfinał przegrał 1:3 z Francuzem Maxime Thomas. Ostatecznie został sklasyfikowany na wysokim, piątym miejscu.

Maciej Nalepka w klasie trzy zajął dziewiate miejsce. Z fazy grupowej do dalszych gier Maciej wyszedł z 2 miejsca, przegrał 0:3 z Panfengiem Feng (Chiny) i pokonał 3:1 Matteo Orsiegi (Włochy). W meczu o ćwierćfinał przegrał 1:3 z Chińczykiem Xiang Zhai

W turnieju drużynowym w klasie cztery-pięć (Men's Team - Class 4-5) drużynie Polskiej Krzysztof Żyłka, Rafał Lis i Maciej Nalepka zabrakło niewiele by wejść do półfinału i zdobyć brązowy medal. Zwyciężyli 2:1 drużynę Serbii i przegrali 2:1 mecz drużyną Korei

Krzysztof i Maciej mimo, że nie zdobyli medalu i nie stanęli na podium to wspaniale reprezentowali Polskę, promowali Tarnobrzeg, województwo podkarpackie i klub. Ich ogromnym sukcesem jest wywalczenie awansu do Tokio i udział w największej imprezie sportowej, jaką są Igrzyska Paraolimpijskie.
Nie każdemu sportowcowi jest dane uczestniczyć w igrzyskach paraolimpijskich, tam rywalizują wybitni i najlepsi sportowcy. Do nich należą Krzysiek i Maciek, którym w Japonii pomagał Feliks Kordyś trener klubowy tarnobrzeskiego IKS-u a zarazem trener reprezentacji Polski odpowiadający za tenisistów stołowym na wózkach.

Zawodnikom można podziękować za grę i emocje, które nam dostarczyliście w meczach turnieju indywidualnego i drużynowego w Tokio. Medal był bardzo blisko, a okazja do zdobycia go będzie miała miejsce już za trzy lata na paraolimpiadzie we francuskim Paryżu.