Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięć i pół roku więzienia za brutalny rozbój w Tarnobrzegu. Obrońca i prokurator zapowiadają apelację

Marcin RADZIMOWSKI
Apelacja obu stron. Wyrok i argumentację tarnobrzeskiego sądu oceni sąd w Rzeszowie

Zarówno obrońca oskarżonego, jak i prokurator zamierzają wnieść apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, który skazał 21-letniego mieszkańca Tarnobrzega na pięć i pół roku więzienia za dokonanie brutalnego rozboju.

Napastnik okradł i w bestialski sposób pobił mężczyznę, nawet gdy tamten stracił przytomność - zmasakrował pokrzywdzonemu twarz kopiąc go, roztrzaskał mu też na twarzy butelkę po wódce!
Oprócz kary pozbawienia wolności, zgodnie z nieprawomocnym wyrokiem sądu oskarżony musi zapłacić pokrzywdzonemu 50 tysięcy złotych, tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania.

Z wnioskiem o pisemne uzasadnienie wyroku wystąpiła zarówno prokuratura, jak i adwokat reprezentujący oskarżonego. Najprawdopodobniej obrońca przed sądem drugiej instancji będzie się starał o zmniejszenie wymiaru kary pozbawiania wolności, a także o mniejsze odszkodowanie.
Dla prokuratury nie satysfakcjonujący jest wymiar kary (prokurator wnosił o 10 lat), a przede wszystkim kwalifikacja prawna czynu. 21-latek skazany bowiem został za "zwykły rozbój", a według śledczych jego bestialstwo w działaniu przemawiałoby za skazaniem go za "rozbój kwalifikowany" czyli z zaznaczeniem, że bezpośrednio naraził poszkodowanego na utratę życia.

- Agresja i siła z jaką działał oskarżony a także to, iż kopał pokrzywdzonego po głowie oraz rozbił mu butelkę na twarzy, bezpośrednio zagrażało życiu człowieka - mówił w swojej mowie oskarżycielskiej prokurator Tomasz Fołta z Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu.

Sprawa dotyczyła wydarzeń, do jakich doszło w nocy z 5 na 6 grudnia ubiegłego roku na ulicy Wyspiańskiego w Tarnobrzegu. Do dwóch kolegów wracających wieczorem z pizzerii podszedł 20-latek i od jednego z nich zażądał pieniędzy. Kiedy spotkał się z odmową, co najmniej dwukrotnie uderzył młodzieńca w twarz. Tamten zdołał uciec (w procesie 21-latek odpowiadał także za jego pobicie) wówczas napastnik agresję skierował wobec drugiego z mężczyzn.

Zaczął okładać pięściami pokrzywdzonego, z dużą siłą uderzył go także w twarz trzymaną w ręku szklaną butelką po wódce. Gdy tamten upadł na chodnik, napastnik kontynuował swoje dzieło, bijąc pięściami i kopiąc go po głowie i całym ciele. Pastwił się nad pokrzywdzonym nawet wówczas, gdy tamten stracił przytomność i leżał bezwładnie! Na koniec napastnik zrabował pobitemu do nieprzytomności człowiekowi pieniądze i telefon komórkowy wartości 750 złotych.

W wyniku pobicia pokrzywdzony doznał rozległych obrażeń, między innymi złamań kilku kości twarzy, miał wybitych sześć zębów, odciętą wargę i niemal oderwany policzek. Wciąż się leczy, niedawno przeszedł kolejną operację.

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie rozpoznając apelacje będzie mógł utrzymać wyrok w mocy, zmienić go (na korzyść lub niekorzyść oskarżonego) lub uchylić i skierować sprawę do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie