Uchwałę o przeniesieniu wydatków zaplanowanych pierwotnie na rozbudowę Gimnazjum nr 2, prezydent Tarnobrzega przedłożył pod głosowanie na ostatniej sesji. Z uzasadnienia uchwały wynikało, że pieniądze zostaną przeznaczone na dofinansowanie remontu ulicy Szkolnej i Wiślanej. Inwestycji, która w 50 procentach będzie realizowania ze środków pozabudżetowych miasta. Jednak część radnych odczytała, że projekt uchwały, to nic innego jak zemsta prezydenta miasta, za odrzucenie większością głosów uchwał w sprawie likwidacji Gimnazjum nr 1, Szkoły Podstawowej nr 6 oraz dwóch przedszkoli.
- Uważam, że prezydent w ten sposób chce zagrać radnym na nosie - mówił w kuluarach jeden z radnych opozycji. - Skoro nie przeszła jego koncepcja reformy oświaty, to teraz będzie blokował pieniądze na inne, równie istotne wydatki w mieście.
Prezydent Tarnobrzega zarzuty odpiera. - Panowie radni ci, którzy mają najwięcej do powiedzenia, powinni się nauczyć, że są tak zwane wydatki bieżące i wydatki inwestycyjne - tłumaczy Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega. - Zgodnie z ustawą o finansach publicznych nie można nagle przełożyć pieniędzy z wydatków inwestycyjnych na brakujące potrzeby w wydatkach bieżących.
Zarazem przypomina, że zgodnie z wcześniejszą koncepcją reformy tarnobrzeskiej oświaty do części budynków Gimnazjum nr 2, które obecnie nie są w pełni wykorzystane, miał wprowadzić się Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 (dawny rolnik). Wtedy też niezbędnym wydawała się rozbudowa pomieszczeń, na którą w tegorocznym budżecie miasta zarezerwowano 700 tysięcy złotych. Jednak wobec zmiany koncepcji i sprzeciwu radnych, co do prezydenckich planów reformy tarnobrzeskiej oświaty "dwójka" nie wymaga już rozbudowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?