"Pijana plaga" na drogach. W cztery godziny zatrzymano 51 pijanych kierowców

7179 nietrzeźwych

7179 nietrzeźwych

Od początku roku do wczoraj na podkarpackich drogach zatrzymano dokładnie 7179 nietrzeźwych kierujących. Średnio każdego dnia w ręce policjantów wpada 25 pijanych użytkowników ruchu drogowego.

Aż 51 nietrzeźwych kierujących było zatrzymanych w poniedziałek w ciągu zaledwie czterech godzin. Alkohol pił przed jazdą co setny kontrolowany kierujący! Dane szokują, bo od początku roku podkarpaccy policjanci zatrzymali ponad siedem tysięcy pijanych!

Z uwagi na ograniczenia kadrowe, tylko co pewien czas policja organizuje zmasowane akcje, mające na celu eliminację z ruchu drogowego nietrzeźwych użytkowników. Wyniki poniedziałkowych działań pod kryptonimem "Trzeźwy poranek" pokazały, że wcale początek tygodnia nie był taki trzeźwy.

Akcja rozpoczęła się o godzinie 4 i trwała cztery godziny. Na głównych drogach Podkarpacia funkcjonariusze kontrolowali trzeźwość kierujących pojazdami, w tym czasie skontrolowali 5435 kierowców - informuje podkomisarz Paweł Międlar, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Rzeszowie.

ZATRZYMANE PRAWA JAZDY

W ręce policjantów wpadło 51 kierujących, którzy pili wcześniej alkohol. U 28 z nich badanie wykazało ponad 0,5 promila -oni odpowiedzą przed sądem za popełnienie przestępstwa, pozostali odpowiedzą za wykroczenie. 45 kierowcom policjanci zatrzymali prawo jazdy.

Aby uświadomić sobie ogrom problemu, warto przypomnieć, że od początku tego roku do wczoraj na drogach regionu zatrzymano ponad siedem tysięcy nietrzeźwych kierujących. To więcej osób niż mieszka w Rudniku nad Sanem, pięciokrotna liczba mieszkańców Baranowa Sandomierskiego i prawie pięć razy tyle, ile mieszka w Ulanowie. Do końca roku policjanci wyłapią ogółem więcej pijanych kierujących niż liczy mieszkańców na przykład Nowa Dęba.
CHCIAŁ PRZEKUPIĆ

Jeden z nietrzeźwych, którzy wpadli wczoraj w ręce stróżów prawa - mieszkaniec powiatu mieleckiego, zatrzymany w Tuszycie koło Mielca - próbował przekupić policjantów. W sumie wydmuchał niewiele, bo 0,3 promila alkoholu, co przy wyczynach niektórych kierowców wydaje się niewielkim przewinieniem.

- Kierujący seatem cordobą 40-letni mężczyzna w zamian za odstąpienie od czynności kontrolnych wręczył funkcjonariuszowi mieleckiej "drogówki' czterysta złotych. Policjant natychmiast powiadomił o zderzeniu oficera dyżurnego, a kierowca został zatrzymany - informuje podkomisarz Wiesław Kluk, oficer prasowy policji w Mielcu.

Za to wykroczenie kodeks przewiduje karę aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych, wręczenie łapówki to już poważne przestępstwo. Kierowcy grozi kara nawet ośmiu lat pozbawienia wolności.