Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijani! Ręce precz od kierownicy!

/WW/

W Szkodnej pod Ropczycami pijany kierowca "malucha" doprowadził do tragicznego wypadku, w którym zmarł jego kolega. Wkrótce będzie wiadomo, czy to nie alkohol przyczynił się do wypadku w Baranowie Sandomierskim. Aż 108 pijanych kierowców zatrzymali podkarpaccy policjanci podczas minionego weekendu.

- Na drogach od piątku do niedzieli było koszmarnie. Liczba pijanych kierowców zatrważa, a majówki dopiero przed nami - alarmuje Wiesław Dybaś, rzecznik podkarpackiej policji.

To przez pijaństwo doszło w niedzielę w nocy do tragedii w Szkodnej, w powiecie ropczycko-sędziszowskim, gdzie rozpędzony mały "fiat", prowadzony przez pijanego kierowcę, stoczył się ze skarpy. 30-letni mieszkaniec Ropczyc, jeden z czterech, również nietrzeźwych, pasażerów przypłacił tę szarżę życiem. Kierowca uciekł z miejsca wypadku, podobnie jak pozostałym, nic mu nie jest.

Zagadką pozostają na razie okoliczności niedzielnego wypadku w Baranowie Sandomierskim. Po godzinie 22 na ulicy Krakowskiej "opel kadett" wypadł z drogi do rowu, niszcząc dwa ogrodzenia posesji. Samochodem podróżowali dwaj mężczyźni w wieku 20 i 25 lat oraz 19-letnia kobieta.

- Dwudziestolatek ma rozbitą głowę, po założeniu szwów wyszedł ze szpitala na własne żądanie, miał niecały promil alkoholu we krwi, starszy miał 1,3 promila. Ich koleżanka była trzeźwa i panowie zgodnie orzekli, że nikt inny, tylko ona prowadziła auto. Natomiast kobieta nie zaprzecza, ale nie potrafi odpowiedzieć na elementarne pytania, jak doszło do wypadku - mówi Wiesław Dybaś. Policjanci są pełni wątpliwości i dlatego ściągają ślady, by móc stwierdzić, kto naprawdę siedział za kierownicą "opla".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie