ZOBACZ TEŻ:
Osobówka staranowała przystanek w Chorzowie. 74-letnia kobieta w szpitalu
(TVN24/x-news)
Mężczyzna był pijany, miał 0,79 promila alkoholu, cztery razy więcej od maksymalnej dopuszczalnej dawki. W trakcie zbliżania się do skrzyżowania nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu, nie zatrzymując się przed znakiem "stop" oznakowanemu policyjnemu radiowozowi kia i spowodował wypadek drogowy taranując policyjne auto. W wypadku rannych zostało osiem osób.
Hondą civic podróżowało sześć osób w wieku od 14 do 20 lat. Wszyscy byli nietrzeźwi. W wypadku najbardziej poszkodowani zostali policjanci w wieku 26 i 38 lat. Jeden z nich miał zmiażdżoną miednicę.
Oprócz kary więzienia i zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych sąd orzekł zatrzymanie dokumentu uprawniającego do kierowania pojazdami mechanicznymi. Na rzecz oskarżyciela posiłkowego zasądził 10 tysięcy złotych. Wyrok podano także do publicznej wiadomości poprzez wywiedzenie go na tablicy ogłoszeń sądu.
- W czasie zaistnienia wypadku radiowóz poruszał się z dopuszczalną prędkością 43 kilometrów na godzinę. Kierujący policjant nie miał możliwości uniknięcia wypadku. Nie naruszył także zasad bezpieczeństwa. Prędkość zderzeniowa sprawcy to 77 kilometrów na godzinę, niedozwolona i niebezpieczna. Dziewiętnastolatek nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu - powiedział prokurator Piotr Walkowicz.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?