Jak na razie podopieczni Jaromira Wieprzęcia w meczach wyjazdowych zdobyli zaledwie dwa punkty. Pocieszające może być to, że w ostatnich dwóch spotkaniach na stadionach rywali Stalówka nie przegrywała. - Jedziemy do Pruszkowa po komplet punktów. Wiemy, że nie będzie łatwo, bo Znicz to groźna drużyna - komentuje Jaromir Wieprzęć.
Drużyna z Pruszkowa jest na fali. Ostatni raz przegrała 26 sierpnia, kiedy to na własnym stadionie uległa Olimpii Zambrów 0:2. Bilans od tamtej pory to trzy zwycięstwa i jeden remis, a bilans bramkowy: 8-1. Drużyna prowadzona przez Dariusza Banasika nabrała wiatru w żagle i jest naprawdę groźna. Wśród zawodników na których trzeba zwrócić szczególną uwagę, warto wymienić: Arkadiusza Jędrycha, Andrzeja Niewulisa i Maksymiliana Banaszewskiego.
Nastroje w zespole ze Stalowej Woli są bardzo dobre. W ostatniej kolejce zielono-czarni po trafieniu Damiana Łanuchy pokonali 1:0 Puszczę Niepołomice i teraz dalej chcą punktować. Nikt nie pauzuje za kartki i nikt nie narzeka na kontuzje.
- Ostatnie nasze wyjazdowe mecze nie były najgorsze. Oczywiście brakowało zwycięstw. W Pruszkowie na pewno damy z siebie wszystko - mówi Tomasz Wietecha, bramkarz Stali Stalowa Wola.
Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 19, a sędzią głównym będzie Marcin Zarwalski z Gdańska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?