Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Stali Stalowa Wola wygrali w Pucharze Polski po dogrywce

/ARKA/
Piłkarze Stali Stalowa Wola (z prawej Paweł Giel, obok Mateusz Argasiński) mają powody do zadowolenia, wygrali mecz w Pucharze Polski.
Piłkarze Stali Stalowa Wola (z prawej Paweł Giel, obok Mateusz Argasiński) mają powody do zadowolenia, wygrali mecz w Pucharze Polski. Arkadiusz Kielar
Piłkarze drugoligowej Stali Stalowa Wola pokonali na wyjeździe po dogrywce czwartoligowy KS Polkowice 3:2 w rundzie przedwstępnej Pucharu Polski: Bramki: 1:0 Szuszkiewicz 27 z karnego, 1:1 Płonka 68, 1:2 Argasiński 93 z karnego, 1:3 Kantor 107, 2:3 Drzazga 112.

Stal: Wietecha - Bartkiewicz, Czarny, Wrona (52 Argasiński), Kowalski - Kantor, Kachniarz (80 Żmuda), Giel, Mistrzyk (27 Wołoszyn), Michałek - Płonka.

W 25 minucie piłkarz gospodarzy, Wojciech Jurak, wyszedł sam przed bramkarza Stali, Tomasza Wietechę, "Balon" próbował ratować sytuację i skończyło się na czerwonej kartce dla naszego golkipera za faul, a rywale mieli rzut karny, który wykorzystał Mariusz Szuszkiewicz. W bramce Wietechę zastąpił Dawid Wołoszyn, który wszedł za Michała Mistrzyka. Grający w osłabieniu goście odrobili straty w 68 minucie, po celnym strzale głową Tomasza Płonki. Do rozstrzygnięcia meczu potrzebna była jednak dogrywka, bo po 90 minutach było 1:1. W dogrywce gole strzelili dla "Stalówki" Mateusz Argasiński z rzutu karnego, po faulu na Michale Michałku oraz Mateusz Kantor, na co rywale odpowiedzieli jeszcze trafieniem Krzysztofa Drzazgi. Mecz, na którym pojawili się też kibice Stali, zakończył się ostatecznie wygraną stalowowolskiej drużyny 3:2 i w kolejnej rundzie Pucharu Polski podopieczni trenera Jaromira Wieprzęcia zmierzą się 26 lipca na wyjeździe ze Spartą Jazgarzew, która nieoczekiwanie pokonała u siebie mielecką Stal 4:1.

- Dobrze, że wygraliśmy w Polkowicach, szkoda byłoby dalekiego, dwudniowego wyjazdu - mówi Wojciech Nieradka, kierownik Stali. - Graliśmy długo w dziesiątkę, ale chłopcy poradzili sobie, choć trzeba przyznać, że rywale, wśród których było dużo młodych zawodników, zagrali ambitnie. U nas zabrakło kilku zawodników, zespół jeszcze się też nadal zgrywa przed nowym sezonem w drugiej lidze. Bardzo pozytywnie zaprezentował się w Polkowicach Paweł Giel - dodaje.

Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie