Piłkarze Stali zremisowali z Cracovią Kraków

Nasze piłkarskie zespoły na dobre zaczęły "sparować" w przerwie zimowej. Kolejni nowi zawodnicy pojawili się w pierwszoligowej Stali Stalowa Wola, ciekawie było również w spotkaniach kontrolnych pozostałych drużyn.

Cracovia Kraków - Stal Stalowa Wola 2:2 (1:0), Nowak 17, Polczak 87 - Muzurczuk 49, Piszczek 65 z karnego.

Stal: Wietecha - Wieprzęć, Maciorowski, Treściński, K. Lebioda - Nougawa, Kasztelan, Krawiec, Trela - Stiepanow, Kmiecik oraz Wierzgacz, Bartkowiak, Pietrow, Jeżewski, Niedziela, Piszczek, Muzurczuk.

W składzie "Stalówki" pojawili się Ukraińcy Roman Stiepanow i Andrij Pietrow, a także Adrian Kasztelan, który występował w ŁKS Łódź, Ruchu Chorzów i Koronie Kielce. Zabrakło narzekającego na uraz Abela Salamiego oraz dochodzącego do zdrowia po chorobie Kamila Karcza. Jednego z goli dla naszej drużyny zdobył w Krakowie Ukrainiec Andrij Muzurczuk, który trafiał do siatki także we wcześniejszym pojedynku z Hutnikiem Kraków. Ponownie pojawił się w "Stalówce" Bartłomiej Niedziela z Jagielloni Białystok, za którego jednak jego klub żąda na razie zbyt wysokiego odstępnego. Niepewne są też losy Japończyka Kimitoschi Nougawy, który nie do końca przekonał do siebie stalowowolskich szkoleniowców. Do Stalowej Woli nie trafią raczej zawodnicy Stali Sanok Marek Węgrzyn i Marcin Borowczyk. Według dyrektora stalowowolskiego klubu Dariusza Schlage, z Sanoka nie chcą ich puścić działacze. Słychać za to, że w kręgu zainteresowań "Stalówki" jest jeszcze pomocnik Rafał Andraszak, który rozwiązał umowę z Piastem Gliwice.
Siarka Tarnobrzeg - Budo Instal Turbia 4:1 (1:0), Oladele 21, Walat 52, Stępień 56, Kwieciński 70 - Pająk 78.

Siarka: Wolak - Pluta, Kozłowski, Stępień, Oladele - Nwachukwu, Mrzygłód, Lipiec, Łuczakowski - Stąporski, Walat oraz Kozieł, Szymański, Kabata, Bobak, Lis, Rożek i Kwieciński.

Turbia: Bieniek - Cupak, Słowik, Pająk, Zalewski - Serafin, Dziadura, Gruszczyk, Gromadzki - Sojecki, Chudy oraz Stępień, Sobowiec, Maciołek, Szwedo.
Mimo padającego śniegu, piłkarze obu drużyn rozegrali ciekawy mecz, przeprowadzili wiele składnych akcji, po których strzelili pięć goli. Skuteczniejsi byli gospodarze, którzy bezpośrednio po sparingu wyjechali na zgrupowanie do Ulanowa.

Sokół Nisko - Janowianka Janów Lubelski 1:2 (0:0), Świąder 75 - Bielak 70, Szarowski 85.

Sokół: Osipa - Woźniak, Frankiewicz, Śnios, D. Wojtak - Podraza, Nowak, A. Lebioda, Tabaka - Orliński, Niemiec oraz Wołoszyn, Świąder, Szeser, Ryfczyński, Krasoń.

W Sokole zagrał Piotr Podraza z Tłoków Gorzyce, który w Nisku służy w jednostce wojskowej. Miejscowi grali nerwowo, a jeden z niżańskich zawodników zachowywał się skandalicznie wobec sędziego i dostał czerwoną kartkę. Po spotkaniu przeprosił za swoje zachowanie, a grający trener Sokoła Artur Lebioda prosił, by miłosiernie spuścić zasłonę milczenia nad zachowaniem jego podopiecznego i nie podawać jego nazwiska.