Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18, "Stalowcy" w daleką podróż wyjechali w piątek rano, na nocleg zatrzymali się w Olsztynku.
Stal po ostatnim zwycięstwie z Wigrami Suwałki 2:0 została liderem tabeli drugiej ligi wschodniej z 7 punktami na koncie. Olsztynianie też odnieśli ostatnio sukces, pokonali w Pruszkowie Znicz 2:1, po wcześniejszych: porażce z Pogonią w Siedlcach 0:3 i remisie u siebie z Wisłą Puławy 1:1.
- Olsztynianie mogą być dla nas konkurentem w walce o awans do pierwszej ligi - uważa Grzegorz Zając. - Na razie jednak wypadają "średnio", ale grają z nami na swoim terenie i ciężko wskazać faworyta. My liderem jesteśmy na razie trochę szczęśliwie, bo oprócz wygranej z Wigrami i bezbramkowym remisie z Okocimskim Brzesko zgarnęliśmy trzy punkty walkowerem za mecz z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Ale mamy dużo lepszy początek sezonu niż w tamtym roku i optymistycznie patrzymy w przyszłość. Mamy szeroką i równorzędną kadrę, liczę, że nasi piłkarze będą się "rozkręcać".
W zespole trenera Sławomira Adamusa w meczu z OKS może zabraknąć Michała Skórskiego, nasz pomocnik w ostatnim spotkaniu z Wigrami poparzył się wapnem, którym wymalowane były linie na boisku i dochodzi do pełni zdrowia. Ze stalowowolską drużyną trenuje nadal Kamil Lupa, wychowanek Sandecji Nowy Sącz i możliwe, że ten młodzieżowiec wkrótce zostanie wypożyczony do naszej drużyny.
W ubiegłym sezonie stalowowolski zespół przegrał w Olsztynie po ciekawym meczu z OKS 2:3. Oby tym razem było odwrotnie, olsztynianie zajmują obecnie 7. miejsce w tabeli z 4 punktami na koncie. "Stalówkę" mają wspierać w Olsztynie stalowowolscy kibice, ma nie zabraknąć też działaczy piłkarskiej spółki, wraz ze wspomnianym prezesem Zającem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?