Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze "Stalówki" liczą na kolejne zwycięstwo

Grzegorz Lipiec
Kibice Stalówki liczą w sobotę na takie chwile radości w wykonaniu swoich piłkarzy.
Kibice Stalówki liczą w sobotę na takie chwile radości w wykonaniu swoich piłkarzy. Grzegorz Lipiec
Piłkarze Stali Stalowa Wola nie mają zamiaru się zatrzymać. Zielono-czarni już od dziewięciu spotkań nie zaznali goryczy ligowej porażki. W sobotę ekipa Jaromira Wieprzęcia zagra z Gryfem Wejherowo.

Na własnym stadionie Stalówka nie przegrywa. Trzy zwycięstwa, cztery remisy, siedem zdobytych goli i cztery stracone. Tak prezentuje się imponujący bilans Stalówki w meczach ligowych rozgrywanych przy ulicy Hutniczej.

Przed kolejnym meczem na własnym stadionie nastroje w Stalówce są wyśmienite. Tydzień temu drużyna z hutniczego grodu zgarnęła trzy punkty w meczu z Błękitnymi w Stargardzie Szczecińskim. Dwa gole Tomasza Płonki dały zwycięstwo.

- Najważniejsze są zdobywane punkty, a kto trafia do siatki to już sprawa drugorzędna. Oczywiście napastników rozlicza się ze strzelonych goli, dlatego cieszę się, że udało mi się dwa razy pokonać bramkarza Błękitnych - wylicza Tomasz Płonka, napastnik Stali Stalowa Wola.

Forma Tomasza Płonki cieszy, tym bardziej że po kontuzji do zdrowia wraca drugi z napastników Przemysław Oziębała. Kolejny ofensywny zawodnik, czyli Dawid Przezak miał na początku rundy problemy ze zdrowiem i powoli wraca do optymalnej dyspozycji sportowej.

Do Stalowej Woli tym razem przyjeżdża beniaminek drugiej ligi, Gryf Wejherowo. Na początku października w zespole z Pomorza doszło do zmian w sztabie szkoleniowym. Piotr Rzepka został nowym szkoleniowcem Gryfa Wejherowo. 54-letni trener na tym stanowisku zastąpił Tomasza Kotwicę.

Były reprezentant Polski w przeszłości pracował między innymi z Bogdanką Łęczna, Arką Gdynia, a ostatnio z drugoligową Kotwicą Kołobrzeg. Jego asystentem będzie Arkadiusz Gaffka.

Zmiana była koniecznością, bo Gryf gra słabo i zajmuje miejsce w strefie spadkowej. Obecnie drużyna po trzynastu seriach spotkań ma na swoim koncie zaledwie dziewięć punktów i zajmuje ostatnie osiemnaste miejsce.

Zmiany nie omijają także kadry drużyny. Do drużyny dołączył między innymi Jacek Kusiak. Z Gryfa Wejherowo odszedł po sezonie 2013/14. Problemy zdrowotne uniemożliwiły mu kontynuowanie kariery, więc postanowił wyjechać za granicę. Teraz w obliczu walki o utrzymanie w drugiej lidze, działacze postanowili jeszcze raz wyciągnąć pomocną dłoń w kierunku tego zawodnika i zaufać jego przebojowości i technice. W ostatniej kolejce Gryf przegrał na własnym stadionie ze Zniczem Pruszków 0:2.

Po ostatnim spotkaniu Stalówki na własnym stadionie piłkarze zwracali na kiepski stan murawy. - Na pewno nie będzie ona lepsza z każdym tygodniem - komentował Damian Łanucha, pomocnik Stali Stalowa Wola.

Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Stalowej Woli robi co może, aby murawa była odpowiednio przygotowana do każdego meczu. Tylko problemem jest to, że należy ją całkowicie wymienić na nową. Oczywiście teraz jest to niemożliwe, bo trwa piłkarski sezon. W czasie zimy także nie można się spodziewać takiego przedsięwzięcia. Zielono-czarni muszą zatem przyjmować gości na takiej, a nie innej nawierzchni. Jest ona tak samo trudna dla gości, jak i gospodarzy.

Piłkarze Stali zapowiadają walkę o trzy punkty i przedłużenie serii meczów bez porażki z dziewięciu do dziesięciu. Przedsprzedaż biletów na sobotni mecz z Gryfem rozpoczęła się w czwartek. W piątek wejściówki można nabyć w godzinach 14-16.30. Bilety dostępne są w budynku Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Hutniczej 15, pokój 114, pierwsze piętro. W dniu meczu kasy przy stadionie zostaną otwarte o godzinie 12.45. Początek spotkania: godzina 14.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie