PKS przewiezie mieszkańców Chmielowa i Cyganów

Przedsiębiorstwo MKS w Tarnobrzegu nie będzie już obsługiwało kursów do Chmielowa i Cyganów na terenie Nowej Dęby. Zmiany są wynikiem ostatniego przetargu, jaki ogłosił prezydent Tarnobrzega.

Przetargu, w którym zawarte zostały zmiany tras tarnobrzeskiego MKS-u. Co prawda, tarnobrzeski MKS mógłby nadal dojeżdżać do Cyganów i Chmielowa, ale pod warunkiem, że burmistrz Nowej Dęby Wiesław Ordon przystąpiłby do związku gminnego z Tarnobrzegiem i przystał na warunki prezydenta miasta. Owe warunki to koszt partycypacji w funkcjonowaniu linii, który Norbert Mastalerz oszacował na 70 tysięcy złotych rocznie. Jednak Wiesław Ordon, propozycji nie przyjął. - Mając świadomość, że taka sytuacja może nastąpić, prowadziłem od pewnego czasu rozmowy z prezesami MKS-u i PKS-u w kwestii wypełnienia tej luki - tłumaczy Wiesław Ordon. - Pod uwagę brany był także inny przewoźnik, który sprostałby zadaniu dowiezienia pasażerów z naszych dwu miejscowości do Tarnobrzega.

Wiesław Ordon przypomina, że linia nr 1, obsługiwana przez tarnobrzeski MKS była jedną z najbardziej dochodowych. Miesięcznie MKS sprzedawał około 200 biletów uczniowskich i pracowniczych.

O przyszłości linii burmistrz Ordon rozmawiał z Robertem Niedbałowskim, wiceprezydentem Tarnobrzega. - Rozmawiałem o możliwościach takiego ułożenia rozkłady jazdy dla MKS-u, aby podmiejski autobus kursujący do Ocic, mógł dojechać także do miejscowości Chmielów i Cygany, oczywiście na warunkach rynkowych - tłumaczy burmistrz. - Otrzymałem zapewnienie, że miasto postara się pomóc MKS-owi, którego jest współwłaścicielem.

Jednak w ostatnich dniach Janusz Paruzel prezes Przedsiębiorstwa MKS poinformował burmistrza Ordona, że jego autobusy nie wykonają kursu do Chmielowa i Cygan, gdyż nie pozwoli na to rozkład jazdy ustalony przez miasto.

W tej sytuacji od pierwszego czerwca linię nr 1 zdecydował się przejąć PKS, będący większościowym właścicielem MKS.