Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plantatorzy tytoniu nie chcą wypaść z rynku, ale produkcja wciąż jest bardzo pracochłonna

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
Uprawa tytoniu jest wciąż bardzo pracochłonna. To jeden z powodów rezygnacji z produkcji
Uprawa tytoniu jest wciąż bardzo pracochłonna. To jeden z powodów rezygnacji z produkcji AGW
Spadek opłacalności produkcji tytoniu, brak rąk do pracy, biurokracja - te czynniki zniechęcają rolników. Może być lepiej, jeśli uwzględni się postulaty plantatorów.

- Moje dzieci na pewno nie przejmą plantacji tytoniu, bo nie chcą tak ciężko pracować - mówi rolnik z Mazur. - Opłacalność produkcji bardzo spadła, a koszty pracy wzrosły. Nie ma ludzi do zrywania i nawlekania tytoniu, a ten rodzaj produkcji wciąż opiera się na ręcznej pracy. Jak do tego doliczyć inne koszty związane z suszeniem surowca, to może się okazać, że niektórzy plantatorzy zajmują się tytoniem bardziej z sentymentu niż dla zysku.

Produkcja tytoniu w kraju spada

W Polsce tytoń (głównie odmian Virginia i Burley) uprawiany jest w kilku regionach: lubelsko-podkarpackim, świętokrzysko- małopolskim, mazurskim, kujawsko- pomorskim i dolnośląskim. Tą uprawą zajmuje się w Polsce ok. 7 tys. gospodarstw rolnych, daje ona ok. 40 tys. miejsc pracy.

Nasz kraj znajduje się w czołówce producentów tytoniu w UE, jednak ta produkcja spada od lat. W 2014 roku wyniosła ona 31 912 ton, w 2017 roku - 25 290 ton, w 2018 roku (dane szacunkowe) - 24 000 ton.

Zespół ds. stabilizacji i wsparcia rynku chmielu, tytoniu, roślin strączkowych, nasiennictwa (a dokładniej podzespół - tytoń) w maju opracował „Zarys problemów sektora uprawy tytoniu”. Wskazał w nim, jak ważne jest przywrócenie możliwości wsparcia do tytoniu w ramach Wspólnej Polityki Rolnej oraz na wpływ przepisów dotyczących akcyzy na obrót surowcem tytoniowym w Polsce.

To Cię może też zainteresować

- Jesteśmy jedynym krajem w Unii Europejskiej, w którym liście tytoniu traktowane są jako produkt akcyzowy - mówi Roman Neumann, prezes Ogólnopolskiego Związku Plantatorów Tytoniu. - Gdyby koncerny tytoniowe mogły liczyć na obniżenie podatku akcyzowego za wykorzystanie polskiego surowca, to doprowadziłoby to do wzrostu opłacalności produkcji tytoniu w naszym kraju. Członkowie podzespołu proponują m.in., by stworzyć nową kategorię produktu tytoniowego opartego w 100 proc. na polskim surowcu. Poza obniżeniem stawki akcyzy - ich zdaniem - warto zbudować „polską markę”, która zapewni zbyt krajowego surowca, tańszego dla konsumenta. Łatwiej byłoby walczyć z tzw. szarą strefą w branży.

Szans rozwoju i stabilizacji członkowie zespołu upatrują także w rynku nowatorskich wyrobów tytoniowych. O ile ta moda szybko nie przeminie.

- Duża część polskiej produkcji eksportowana jest do Indii, na tytoń do fajek wodnych tzw. shisha - dodaje prezes Neumann.

Potrzebna stabilizacja na rynku tytoniu

Ogromnym problemem plantatorów są rosnące koszty pracy i brak pracowników. Członkowie podzespołu postulują, by stworzyć taki mechanizm wsparcia finansowego, który byłby oparty na dopłatach np. do „robocizny” w ramach pomocy de minimis. Proponują też inne rozwiązanie polegające na wspieraniu kosztów suszenia tytoniu opartego na odnawialnych źródłach energii.

Przedstawiciele plantatorów zwracają uwagę, że potrzebne są porozumienia wieloletnie z odbiorcami surowca, które mogłyby wpłynąć na stabilizację produkcji. Wszak w niektórych krajach (np. we Włoszech, Hiszpanii, Grecji) to działa i tamtejsi plantatorzy mogą spać spokojnie.

Plantatorzy toną w formularzach

- Od ponad roku plantatorzy tytoniu są obarczeni dodatkowym obowiązkiem - mówi Roman Neumann. - Muszą wypełniać wielostronnicowe formularze, które składają w oddziałach terenowych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. - Kiedy trwały prace nad ustawą dotyczącą nadzoru nad produkcją i obrotem tytoniem, nikt nas o zdanie nie pytał, czy to ma sens, co do tych formularzy należałoby wpisać. No i teraz jest tak, że jeśli rolnik zamiast np. sześciu ton surowca wyprodukował pięć ton (np. z powodu suszy), to musi złożyć także wielostronnicowy formularz aktualizacyjny. Gdyby nie pomoc pracowników KOWR-u to rolnicy mieliby problemy z wypełnieniem tych dokumentów.

To Cię może też zainteresować

Przepisy ustawy nakładają ogromne obowiązki sprawozdawcze na plantatora, niespotykane w innych krajach UE - podkreślają członkowie podzespołu . A to także zniechęca do uprawy tytoniu w Polsce.

Podzespół rekomenduje, by z przedstawicielami plantatorów konsultować wszelkie zmiany, które przecież ich będą dotyczyły. Chętnie pomogą przy weryfikacji i właściwej interpretacji niejasności wynikających np. z definicji dostawy wewnątrzwspólnotowej.

Podkreślają, że nie może być tak, by o sprawach mających wpływ na uprawę tytoniu w Polsce decydowali tylko przedstawiciele medycznego świata, bez udziału rolników.

Prezes Neumann: - Polski tytoń jest najlepszy. Świadczy o tym choćby zainteresowanie klientów z Indii. Jego jakość jest bardzo wysoka, przechodzi takie badania jak żywność. To powinno przełożyć się na cenę surowca i opłacalność produkcji.

Podzespół przekazał swoje opracowanie do resortu rolnictwa.

__________________________
Agro Pomorska odcinek 69

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Plantatorzy tytoniu nie chcą wypaść z rynku, ale produkcja wciąż jest bardzo pracochłonna - Gazeta Pomorska

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie