Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po remoncie skrzyżowanie w Gorzycach nadal niebezpieczne

Wioletta Wojtkowiak
Skrzyżowanie w Gorzycach. Wyjeżdżającym z drogi podporządkowanej na drogę krajową widoczność ograniczają  wysokie słupki wzdłuż chodnika.
Skrzyżowanie w Gorzycach. Wyjeżdżającym z drogi podporządkowanej na drogę krajową widoczność ograniczają wysokie słupki wzdłuż chodnika. Wioletta Wojtkowiak
W Gorzycach mimo modernizacji skrzyżowania na drodze krajowej wciąż niebezpiecznie. Kierowcom ciężko włączyć się do ruchu, za to bardzo łatwo uderzyć w wysepkę - skrzyżowanie na drodze krajowej numer 77 w Gorzycach jest bardzo kłopotliwe. Gmina interweniuje.

Przebudowa skrzyżowania przy kościele i Urzędzie Gminy miała usprawnić ruch i poprawić bezpieczeństwo w obrębie ruchliwej trasy. Przynajmniej według drogowców z rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych i Autostrad. Jak jest naprawdę wiedzą najlepiej użytkownicy skrzyżowania.

Coś jedzie czy nie?

Piesi mogą się czuć komfortowo, bo wybudowano im chodniki, które odgradza od drogi długi rząd słupków ponadmetrowej wysokości. Słupki mają ochraniać pieszych, ale przeszkadzają kierowcom chcącym wjechać na skrzyżowanie od strony Urzędu Gminy.

Sprawdziliśmy. Z pozycji kierowcy wyjeżdżającego z drogi podporządkowanej widoczność na samochody pędzące od strony Stalowej Woli jest prawie żadna. Auta zostają ukryte przez słupki, które się na siebie nakładają, a zorientować się, czy z lewej strony coś jedzie można jedynie po błysku reflektorów. Niestety, nie wszyscy kierowcy używają świateł.

Kolejną przeszkodą i przyczyną kolizji jest brak dobrego oznakowania wysepek rozgraniczających pasy ruchu.

- Jadącym od Stalowej Woli do Gorzyc zdarza się uderzyć w wysepkę i znak informujący o uskoku jezdni. Można byłoby tego uniknąć, gdyby znak był podświetlony a ostrzeżenie o zmianie kierunku pasa jezdni ustawione byłoby kilka metrów wcześniej - uważa Jan Czech, sekretarz gminy.

Niech tu stanie fotoradar

Władze gminy zabiegają o ustawienie fotoradaru na krajówce. Uznają bowiem, że głównym problemem na drodze jest nadmierna prędkość. Widząc fotoradar kierowcy byliby ostrożniejsi.
- Złożyliśmy wniosek w tej sprawie do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego i odbyła się wizja lokalna, aby wyznaczyć dogodną lokalizację - informuje Marian Urbaniak z urzędu gminy w Gorzycach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie