Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po śmiertelnym wypadku w Dąbrowicy. Kierowca zostanie w areszcie

Marcin RADZIMOWSKI
Mężczyzna nie zatrzymał się po spowodowaniu śmiertelnego wypadku. Ucieczka w takiej sytuacji to poważne przestępstwo. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.

39-letni mieszkaniec Ślęzaków (powiat tarnobrzeski) podejrzany o to, że w sąsiedniej wsi - Dąbrowicy, kierując autem śmiertelnie potrącił pieszego i odjechał z miejsca, pozostanie w tymczasowym areszcie. Tak postanowił wczoraj Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu, rozpoznając zażalenie adwokata reprezentującego podejrzanego.

Ucieczka z miejsca spowodowanego przez siebie śmiertelnego wypadku, to poważne przestępstwo. Grozi za nie nawet 12 lat więzienia - tyle, ile za spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu. 39-letni kierowca został zatrzymany prawie dwie doby po wypadku, więc nie sposób ustalić, czy w chwili zdarzenia był trzeźwy.

Do wypadku doszło 19 września wieczorem, na prostym odcinku drogi w Dąbrowicy. Dotychczasowe ustalenia wskazują, że 52-letni mieszkaniec tej miejscowości szedł skrajem drogi po właściwej jej stronie względem jadących samochodów. Mężczyzna został potrącony przez samochód, którego kierowca odjechał z miejsca zdarzenia. Pieszy zmarł na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń.

Na podstawie odprysków lakieru oraz urwanego lusterka odnalezionego na miejscu wypadku, policjanci ustalili kierowcę - właściciela renault laguny. 39-latek przyznał się do udziału w zdarzeniu. Tłumaczył jednak śledczym - co ustaliliśmy nieoficjalnie - że myślał, iż potrącił dużego psa lub sarnę. I dlatego pojechał dalej.

Według naszych ustaleń po zdarzeniu 39-latek kontaktował się z kilkoma osobami, próbując zorganizować sobie alibi na czas zdarzenia. Szukał też części, do naprawy uszkodzonego w wyniku wypadku samochodu. Wszystko to można tłumaczyć jako próbę zacierania śladów i mataczenia, co nie poprawia sytuacji podejrzanego.

Prokuratura postawiła 39-latkowi zarzut, po czym skierowała wniosek do Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Ten nie miał wątpliwości, ze należy zastosować taki środek na najbliższe trzy miesiące.

Zażalenie na postanowienie "rejonówki" wniósł do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu adwokat reprezentujący interesy pokrzywdzonego. Wczoraj na posiedzeniu sąd odwoławczy po zapoznaniu się z argumentami adwokata i prokuratora uznał zażalenie za bezzasadne. Podejrzany pozostanie w tymczasowym areszcie.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie