Po tragedii w Lipie. Opinia już w najbliższych dniach

Psychologiczny portret osoby nieżyjącej (38-letniej kobiety) to ostatni, ale niezwykle istotny element, bez którego trwające od stycznia śledztwo nie może zostać zakończone. To odtworzenie stanu psychicznego kobiety w okresie poprzedzającym tragiczne wydarzenia. Prokuratura pierwotnie zakładała, że opinia ta będzie gotowa na koniec czerwca, jednak życie - a konkretnie biegli sądowi - pokazało, że chcieć to nie wszystko. Termin opracowania profilu przekładano. Teraz wiadomo, że ma być gotowy do 20 września.

Śledczy do czasu zamknięcie śledztwa nie komentują, czy zostanie umorzone. To jest jednak przesądzone, bowiem - jak ustaliliśmy - wszystkie zgromadzone dotychczas dowody potwierdzają, że w Lipie doszło do tak zwanego rozszerzonego samobójstwa. Nie ma wątpliwości, że 38-latka najpierw zabiła swoje dzieci a następnie popełniła samobójstwo.

Tragedia ta wydarzyła się w ostatnich dniach stycznia tego roku w bloku mieszkalnym w Lipie. 12-latka po powrocie z kościoła do mieszkania, wspólnie z koleżanką dokonała makabrycznego odkrycia. W kałuży krwi leżała jej nieżyjąca matka, obok nieżyjący sześcioletni braciszek i dziewięcioletnia siostrzyczka. Cała trójka zginęła od ciosów zadanych nożem - dzieci miały podcięte żyły na szyjach, 38-letnia kobieta także miała rany na szyi, oprócz tego rany kłute klatki piersiowej.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO