Rada Miejska na wniosek prezydenta miasta zabezpieczyła stosowne środki w budżecie, by wypłacić wyższe wynagrodzenia z wyrównaniem od 1 stycznia tego roku.
– Prawie 700 tysięcy złótych przekażemy na podwyżki dla pracowników niepedagogicznych: sekretariatów, pracowników kuchni, woźnych, całej obsługi. Dotyczy to również naszej struktury opiekuńczej, pań opiekunek w żłobkach, a więc całej części oświatowej miasta Stalowej Woli, która nie podlega pod regulacje karty nauczyciela. Ta propozycja, która jest zawarta w uchwale budżetowej przewiduje wyrównanie wynagrodzeń od 1 stycznia 2019 roku – mówił podczas sesji Rady Miejskiej Lucjusz Nadbereżny prezydent miasta Stalowej Woli.
Prezydent miasta podkreślił, że rozmowy z przedstawicielami pracowników niepedagogicznych były prowadzone już od dłuższego czasu. – Nie ukrywam, że poszukiwaliśmy środków w budżecie, aby ten postulat można było zrealizować i docenić tę grupę pracowników, bez których codzienne funkcjonowanie stalowowolskiej oświaty nie byłoby możliwe – mówił Lucjusz Nadbereżny.
Prezydent przypomniał, że w 2009 roku w Stalowej Woli podjęto decyzję w sprawie zmniejszenia wynagrodzenia pracownikom niepedagogicznym, co wiązało się koniecznością pracy wielu osób na pół lub trzy czwarte etatu. Sytuacja zmieniła się dopiero w 2015 roku, kiedy to w budżecie miasta przeznaczono środki w wysokości 1,7 miliona złotych na wyrównanie etatów dla tych osób, którym wcześniej obcięto pensję.
Wygospodarowane pieniądze trafią do pracowników stalowowolskich szkół podstawowych – blisko 170 tysięcy złotych oddziałów „0”, nieco ponad 1500 złotych przedszkoli, około 185 tysięcy złotych żłobków miejskich, 95 tysięcy złotych , Liceum Samorządowego – blisko 30 tysięcy złotych i pracowników stołówek szkolnych i przedszkolnych – ponad 175 tysięcy złotych.
Za przyjęciem uchwały regulującej między innymi wynagrodzenie dla pracowników niepedagogicznych stalowowolskich placówek oświatowych zagłosowało 14 radnych: Jerzy Augustyn, Mariusz Bajek, Maria Chojnacka, Ilona Kaczmarek, Andrzej Kochan, Agata Krzek, Elżbieta Kulpa, Lucjan Małek, Paulina Miśko, Karolina Paleń, Piotr Rut, Jan Sibiga, Stanisław Sobieraj, Franciszek Zaborowski.
Przeciw opowiedziało się 2 radnych: Joanna Grobel – Proszowska, Andrzej Szymonik. Od głosu natomiast wstrzymały się 4 osoby: Leszek Brzeziński, Renata Butryn, Damian Marczak, Dariusz Przytuła. Na sesji było obecnych 20 z 23 radnych.
- Prezydent Nadbereżny robi podobnie jak robił były prezydent Andrzej Szlęzak czyli w jedną uchwałę o zmianach w budżecie wpycha kilka tematów - tłumaczy radny Dariusz Przytuła.
W tym przypadku - jak dodaje - w jednej uchwale była propozycja wyższych wynagrodzeń dla pracowników szkół nie będących nauczycielami i o rezygnacji z budowy w tym roku centrum dla seniorów przy Alejach Jana Pawła II.
- Nie byłem przeciwny podwyżce dla pracowników nie będących nauczycielami, ale byłem przeciwny rezygnacji z budowy centrum dla seniorów. Dlatego nie głosowałem przeciw całej uchwale, tylko wstrzymałem się od głosu - stwierdził Dariusz Przytuła.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
ZOBACZ TAKŻE: Flesz. Wakacje polaków coraz bardziej egzotyczne
Źródło: vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
