Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Antoniego Kłosowskiego – wspaniałego przedsiębiorcy i wielkiego społecznika w Stalowej Woli [ZDJĘCIA]

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Pożegnanie zmarłego w kościele z udziałem duszpasterza rzemieślników księdza Krzysztofa Rusieckiego
Pożegnanie zmarłego w kościele z udziałem duszpasterza rzemieślników księdza Krzysztofa Rusieckiego Zdzisław Surowaniec
Antoni Kłosowski, zmarły 17 października w wielu 67 lat przedsiębiorca i społecznik, został w czwartek 21 października pochowany na cmentarzu komunalnym w Stalowej Woli.

Kościół Trójcy Przenajświętszej wypełnił się uczestnikami ostatniego pożegnania człowieka, który miał duży wkład w rozwój miasta i regionu. W uroczystości wzięło udział kilkanaście pocztów sztandarowych z Podkarpacia i województwa kieleckiego.

Zmarły był właścicielem firmy Antonio &Stanley, przewodniczącym Rady Miasta Stalowa Wola w latach 1994-1998 i 2010-2014; Starszym Cechu Rzemieślników i Przedsiębiorców; członkiem Zarządu Izby Rzemieślników w Kielcach i Rzeszowie; członkiem Rady Krajowej Rzemiosła Polskiego; prezesem Rejonowej Rady PCK w Stalowej Woli (od 30 lat); członkiem Rady wojewódzkiej PCK w Rzeszowie. A to tylko niektóre z jego pełnionych funkcji.

Nabożeństwo żałobne odprawił duszpasterz rzemieślników ksiądz Krzysztof Rusiecki. - Dzisiaj zaprosił na swój pogrzeb świętej pamięci Antoni. Nie spodziewaliśmy się na tę godzinę jego odejścia. Niełatwo jest odchodzić z tego świata gdy ma się tak wielu życzliwych sobie przyjaciół, gdy ma się tyle różnych pasji, które sprawiają że spotkania z ludźmi mienią się różnymi kolorami uczuć. W jego 67-letnim życiu czas uruchomił wiele talentów, wiele różnych możliwości. Nie popełniają błędów ci, którzy nic nie robią. Zawsze mówił, że aby odnieść nawet minimalny sukces, trzeba dawać z siebie maksymalnie dużo. Że nie można poprzestawać na byciu dobrym, trzeba dążyć do tego by być najlepszym – mówił kapłan. Przypomniał, że za zasługi Antoni otrzymał Szablę Kilińskiego – najwyższe odznaczenie rzemieślnicze.

Przy grobie były prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak powiedział, że mało kto pamięta, że kiedy Hucie Stalowa Wola groził upadek, a miastu zapaść, to Antoni miał olbrzymi wkład w to, że do miasta przyszli inwestorzy, którzy przejęli zwalnianych z huty pracowników. Zaproponował, aby imieniem Antoniego nazwać skwer lub ulicę w strefie przemysłowej miasta.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stalowawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto