Policja i Straż Miejska rozpoczęła akcję 'Nie parkuj na zakazie pod szpitalem"

Wszystko po to, by zmusić parkujących na zakazie kierowców, by przejechali na pobliski parking, jaki powstał przy szpitalu, za który ku niechęci części kierowców trzeba zapłacić dwa złote.

Od poniedziałku za wjazd na parking przy Szpitalu Wojewódzkim w Tarnobrzegu trzeba zapłacić dwa złote. Jednak suma odstrasza tych kierowców, którzy zostawiają samochody na pobliskich chodnikach, gdzie obowiązuje zakaz postoju. Samowolki kierowców nie tolerują mieszkańcy pobliskich domów jednorodzinnych i proszą o interwencję mundurowych.

Z kontrolą ogromne nadzieje wiążą mieszkańcy pobliskich ulic. Nerwy mieszkańców z ulicy Sosnowej, Szpitalnej, Borek sięgają zenitu. Od dawna ich wąskie uliczki byli zastawiane przez kierowców, którzy przyjeżdżali do szpitala. Mimo stojących tam znaków zakazu postoju i zatrzymywania się, kierowcy lekceważąco podchodzili do tematu i zostawiali pojazdy. Jednak od poniedziałku, liczba samochodów zwiększyła się dwukrotnie. O interwencję prosi także dyrekcja szpitala, która nie kryje, że zastawione chodniki i pobocza na ulicy Szpitalnej, utrudniają wyjazd i wjazd karetkom na Szpitalny Oddział Ratunkowy. O wynikach kilkugodzinnej kontroli poinformujemy po południu.