40 decyzji
Rocznie w powiecie stalowowolskim odbiera się dzieci dziesięciu pijanym rodzinom. Stalowowolski sąd każdego roku podejmuje średnio około 30, 40 decyzji o pozbawieniu praw ro-dzicielskich nad dziećmi, których rodzice zaniedbują opieki.
- W czwartkowy wieczór, 21 lutego, tuż przed godziną siedemnastą, do oficera dyżurnego stalowowolskiej komendy do-tarła informacja o pijanych rodzicach - poinformował rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna. W jednym z mieszkań przy ulicy Okulickiego pod ich opieką miały przebywać małe dzieci.
DWOJE DZIECI
- Natychmiast na miejsce zdarzenia udali się funkcjonariusze, którzy potwierdzili to zgłoszenie - stwierdzi ł rzecznik. W mieszkaniu policjanci zastali 4-letniego chłopca oraz jego 6-letnią siostrę, a także ich matkę i jej przyjaciela.
Po sprawdzeniu okazało się, że dorośli są pod wpływem potężnej dawki alkoholu. Matka dzieci miała 2,94 promila, a jej życiowy partner 3,80 promila alkoholu w organizmie. W takiej sytuacji dzieci trafiły pod opiekę dziadków. O całej sytuacji jesz-cze w piątek powiadomiony zostanie sąd rodzinny i nieletnich w Stalowej Woli.
Ruszył więc serial z pijanymi rodzicami. Już w styczniu ubiegłego roku policja w powiecie stalowowolskim zabrała dzieci od dwóch pijanych matek. Miały dawkę alkoholu zaliczaną do śmiertelnych. Na początku lutego stalowowolscy policjanci umieścili w areszcie 38-letnią kobietę, która miała ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu i w takim stanie zajmowała się niespełna trzyletnim synkiem.
NA UMÓR
Pod koniec lutego pijaną matkę, pod opieką której był 3-letni chłopiec, zastali policjanci w mieszkaniu przy Alejach Jana Pawła II w Stalowej Woli. Badanie alkomatem wykazało u 34-letniej kobiety 3,38 promila alkoholu w organizmie. W kolejnych miesiącach policja informowała o rodzicach upijających się na umór przy dzieciach.
Rocznie notuje się średnio dziesięć takich zdarzeń w powiecie. Pomocni okazują się sąsiedzi, którzy informują policje o tym, że pijani opiekunowie nie są w stanie upilnować dzieci i są dla nich zgorszeniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?