W środę wieczorem przewodnik psa służbowego, jechał prywatnym samochodem do komendy w Tarnobrzegu, aby nakarmić swojego służbowego owczarka belgijskiego, gdy zauważył volkswagena golfa. Samochód jechał od strony Sandomierza w kierunku centrum miasta.
- Kierowca nie był w stanie utrzymać prawidłowego toru jazdy i nie stosował się do przepisów ruchu drogowego, jechał zygzakiem i stwarzał niebezpieczeństwo dla innych użytkowników. Policjant bez chwili namysłu ruszył za kierowcą golfa. Kierowca wjechał na tarnobrzeskie osiedle Serbinów i zatrzymał się na parkingu przed blokiem - informuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
Policjant przedstawił się, okazał legitymację służbową i wyciągnął kluczyki ze stacyjki volkswagena. O całym zdarzeniu poinformował dyżurnego komendy policji. Kierowca golfa był pijany i miał duże problemy z utrzymaniem się na nogach. Badanie alkomatem wykazało, że 68–letni mieszkaniec Tarnobrzega miał 1,62 promile alkoholu w organizmie.
Szybka reakcja starszego sierżanta Emila Prucnala z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu nie pozwoliła na dalszą, niebezpieczną podróż pijanego kierowcy. Za popełnione przestępstwo mężczyzna wkrótce odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy oraz wysoka grzywna.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?