W czwartek około godziny 9.35 funkcjonariusze z posterunku policji w Bojanowie otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 44-letniej kobiety. Z relacji jej ojca wynikało, że kobieta w środę około godziny 10 wyszła z domu i pojechała rowerem do lasu na jagody.
Kiedy po dłuższym czasie nie wracała, rodzina postanowiła szukać jej na własną rękę. Jednak poszukiwania nie przyniosły rezultatu i postanowiono zgłosić ten fakt na policję.
Zaraz po otrzymaniu zgłoszenia policjanci rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Do działań włączyli się także strażacy oraz okoliczni mieszkańcy. 42-osobowa ekipa przez kilka godzin przeczesywała rozległe tereny leśne. Do poszukiwań zaangażowano też psa tropiącego. Po kilku godzinach poszukiwań od-naleziono rower należący do zaginionej.
Około godziny 14.20 w pobliżu torów kolejowych biegnących nieopodal miejscowości Maziarnia 44-letnia kobieta została odnaleziona. Znajdowała się na skraju lasu. Była w dobrej kondycji fizycznej. Powiedziała, że zgubiła się w lesie i nie wiedziała jak trafić do domu.
Komendant Powiatowy Policji w Stalowej Woli składa serdeczne podziękowania wszystkim, którzy pomogli w poszukiwaniach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?