Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszła na jagody i... zagubiła się w leśnej głuszy. 40 ludzi ruszyło na poszukiwania

Zdzisław Surowaniec
Policjanci, strażacy oraz mieszkańcy - razem ponad 40 osób - poszukiwało 44-letniej mieszkanki gminy Bojanów w powiecie stalowowolskim. Kobieta w środę przed południem pojechała do lasu na jagody. Zdrowa, została odnaleziona w czwartek po południu.

W czwartek około godziny 9.35 funkcjonariusze z posterunku policji w Bojanowie otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 44-letniej kobiety. Z relacji jej ojca wynikało, że kobieta w środę około godziny 10 wyszła z domu i pojechała rowerem do lasu na jagody.

Kiedy po dłuższym czasie nie wracała, rodzina postanowiła szukać jej na własną rękę. Jednak poszukiwania nie przyniosły rezultatu i postanowiono zgłosić ten fakt na policję.

Zaraz po otrzymaniu zgłoszenia policjanci rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Do działań włączyli się także strażacy oraz okoliczni mieszkańcy. 42-osobowa ekipa przez kilka godzin przeczesywała rozległe tereny leśne. Do poszukiwań zaangażowano też psa tropiącego. Po kilku godzinach poszukiwań od-naleziono rower należący do zaginionej.

Około godziny 14.20 w pobliżu torów kolejowych biegnących nieopodal miejscowości Maziarnia 44-letnia kobieta została odnaleziona. Znajdowała się na skraju lasu. Była w dobrej kondycji fizycznej. Powiedziała, że zgubiła się w lesie i nie wiedziała jak trafić do domu.

Komendant Powiatowy Policji w Stalowej Woli składa serdeczne podziękowania wszystkim, którzy pomogli w poszukiwaniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie