Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrzebujesz porady specjalisty, zarejestruj się już teraz

Ewa Kurzyńska
Licząca kilkadziesiąt osób kolejka ustawia się codziennie do rejestracji dla dorosłych w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie.
Licząca kilkadziesiąt osób kolejka ustawia się codziennie do rejestracji dla dorosłych w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie. Krzysztof Kapica
W rzeszowskiej poradni hematologicznej, w której leczone są choroby krwi, nie ma już wolnych terminów na 2011 rok! Powód? Dużo pacjentów, mało lekarzy. Kolejki do specjalistów wydłużają się także w innych lecznicach.

O tym, jak trudno dostać się do hematologa przekonał się jeden z naszych Czytelników.

- Lekarz rodzinny wystawił mi skierowanie. Zadzwoniłem do jedynej poradni hematologicznej w Rzeszowie, która działa przy szpitalu na ul. Szopena. Usłyszałem, że wizyta jest możliwa... w przyszłym roku! Myślałem, że się przesłyszałem, ale okazało się, że wszystkie terminy są zajęte aż do końca grudnia! Zasugerowano mi, bym poszukał pomocy w Brzozowe, Krakowie lub Lublinie. Jestem starszym człowiekiem i takie wyjazdy byłyby dla mnie ogromnie kłopotliwe - nie krył wzburzenia mieszkaniec Rzeszowa, który zadzwonił wczoraj do redakcji.

Skąd takie kolejki?

- Staramy się robić, co w naszej mocy, ale pacjentów jest coraz więcej a hematologów brakuje - tłumaczy Jolanta Starzak-Gwóźdź, ordynator oddziału hematologii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Rzeszowie. - Zapewniam, że w przypadkach pilnych, gdy porady potrzebują np. kobiety w ciąży lub osoby z chorobą nowotworową nie ma mowy o długim oczekiwaniu i terminy są wyznaczane jak najszybciej.

W rzeszowskiej poradni udzielanych jest ponad 6 tys. porad rocznie. Lekarze przyjmują średnio od 30 do 35 pacjentów planowych dziennie. Równie dużo chorych przyjmuje każdego dnia poradnia hematologiczna w Brzozowie. Tutaj maksymalny czas oczekiwania nie przekracza jednak dwóch miesięcy. W nagłych przypadkach wizyta jest wyznaczana w przeciągu tygodnia, dwóch. Na bieżąco konsultowane są 2-3 przypadki dziennie z innych szpitali.

- Widząc ogromną skalę potrzeb zorganizowaliśmy w szpitalu drugą, dodatkową poradnię hematologiczną - mówi dr hab. n. med. Andrzej Pluta, kierownik oddziału hematologii onkologicznej w Szpitalu Specjalistycznym w Brzozowie i wojewódzki konsultant w tej dziedzinie.

Brakuje lekarzy

Oprócz tego pacjenci z regionu korzystają jeszcze z pomocy hematologów w Przemyślu, Tarnobrzegu i Stalowej Woli. To jednak wciąż za mało w stosunku do potrzeb. Problemem z otworzeniem kolejnych poradni jest jednak brak specjalistów. Dotychczas specjalizację z hematologii lekarze w naszym regionie mogli robić tylko w Rzeszowie. Od piątku uprawnienia w tym zakresie będzie miał także brzozowski ośrodek, który o to zabiegał. - Otrzymaliśmy dwa miejsca specjalizacyjne - przyznaje doktor Pluta.

Kolejki także w innych poradniach

W kolejkach do lekarzy czekają jednak także pacjenci innych poradni. Już teraz, do niektórych lekarzy czy na wybrane badania pierwsze wolne terminy są dopiero za kilka miesięcy.
- To m.in. efekt zaostrzenia przez NFZ wymagań w stosunku do specjalistów, którzy mogą pracować w poradniach. Wcześniej w poradni, np. kardiologicznej mógł przyjmować także internista. Teraz ma do tego prawo jedynie kardiolog - zauważa Zbigniew Strzelczyk, szef szpitala w Kolbuszowej.
Mniej lekarzy w poradniach, to mniej możliwości przyjmowania pacjentów.

- Na bieżąco monitorujemy kolejki i zapewniam, że nie wszędzie trzeba czekać na wizytę. Do niektórych poradni czy lekarzy można dostać się "od ręki" lub w ciągu kilku dni - zapewnia Grażyna Hejda, szefowa Podkarpackiego NFZ.

Różne szpitale, różny czas czekania

Zajrzeliśmy także do rejestru kolejek. Sprawdziliśmy, jak szybko można dostać się np. do kardiologa. W 23 poradniach dla "sercowców" usłyszeliśmy, że na wizytę nie trzeba wcale czekać. Kolejki były natomiast w 46. Najkrótszej pacjenci czekają średnio trzy dni, w najdłuższej - 137. Z kolei na wymianę stawu biodrowego można się "od ręki" dostać w jednym szpitalu w regionie. Jednak już w najdłuższym "ogonku" czekało do jednej z lecznic... 1141 chorych! Ostatni zapisany ma szansę na zabieg za ponad dwa lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie